No nie zgodzę się z Tobą derm. Kiedy nie mamy odkrytej jeszcze mapy to jest to idealny sposób na eksplorację.
Ale później również zdarzało mi się korzystać z koniuF do zwiedzania dla przyjemności
Ej no nie przesadzaj, przytrzymując bodaj ctrl, czy tam shift, koń przechodził w galop, daje się nawet uciec wilkom czy innym przeciwnikom bez walki. Na piechotę ciężko by było nawiać.
Tylko zauważ że ludkiem wejdziesz na sam szczyt, spróbuj koniem powodzenia....... no cóż
Druga sprawa jest taka że Koń kochał i kocha w dalszym ciągu się gdzieś zaklinować uprząść itp: z kuniem jest więcej problemów niż pożytku.
Dla mnie koń w Skyrimie nie istniał, bo jak wiele elementów w tej grze na dzień dobry nie działało tak i koń nie sprawiał swojej funkcji.
Już 100 razy wolałem przemienić się w wilkołaka i opierniczać jako wilk.
derm //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Ahmed Terrorysta (exp. 406 / 800) lvl 8 ]0 kudos
Cytat: shuwar Ej no nie przesadzaj, przytrzymując bodaj ctrl, czy tam shift, koń przechodził w galop, daje się nawet uciec wilkom czy innym przeciwnikom bez walki. Na piechotę ciężko by było nawiać.
Na początku to z kasą nie jest za wesoło i kupienie kobyły to spore obciążenie, nie mówiąc już o kupieniu chałupy. Po ukończeniu wątku fabularnego i szwendaniu się w celach eksploracyjnych kasa się sama produkuje Sam człek nie wie na co ją wydawać.