Dla mnie nie ma to nic wspólnego z patriotyzmem. Wolę oryginalny profesjonalizm i naturalność, niż naszą teatralność. Poza tym wie żartów i konstrukcji nie da się przełożyć 1:1 i wychodzą z tego jakieś dziwne paszkwile. No i nie mam problemów z jednoczesnym śledzeniem akcji i napisów. Mam nadzieję, że w pełnej wersji będzie się dało grać bez niego, a demo chyba sobie nawet sprawdzę pomimo tego, iż Preya i tak po prostu kiedyś kupię.