Aha. Nowe DLC. Zwolnijcie, bo nie zdążymy się nacieszyć godzinną rozgrywką i nowymi teksturami z poprzedniego.
Czy tylko ja mam skojarzenia z innym wypierdzianym psuedododatkiem do ME2 pod tytułem "Kasumi's Stolen Memory"? Ktoś tu sobie nieprzyzwoicie leci w kulki.
Dziękuję, nie skorzystam, zabierzcie się za DAIII. Kropka.