A nikt nie wpadł na pomysł, ze po prostu temu pracownikowi gra się zwyczajnie podobała? Nie wszędzie należy wietrzyć spisek typu "kazali mu tak napisać". Odczepcie się od tych recenzentów, to też gracze i mają własne gusta. Rozumiem, że to teraz modne najeżdżać na BioWare i na nowego Dragon Age, ale może ciut obiektywizmu?
A recenzjami z CDA daaawno już się nie kieruję. Co prawda, jak napisałem, ludzie mają różne gusta, ale oni mają je wyjątkowo... alternatywne. Zresztą, zauważcie, że praktycznie każda gra dostaje u nich minimalnie 7, 8 na 10 punktów. Kiedyś tylko niewiele gier zasługiwało u nich na tak wysoką ocenę. To chyba o czymś świadczy?