Dragon Age II (PC)

Łooo, spora różnica. Ale ja jednak bardziej ufam recenzentom, niż graczom, którym nie spodobał się kolor krzaków.

Po prostu gracze chcieli takiego Dragon Age'a jak poprzednio, a że nie jest taki jak oni chcieli, to DA jest do kitu i basta. Natomiast recenzenci wiadomo - muszą wziąć po uwagę wszystko.

I dlatego tym razem nie będę się kierował opiniami na forum, tylko recenzją Swoją drogą, ciekawe, komu przypadnie zaszczyt recenzowania DA II?

A ja nie ufam recenzentom bo to ludzie którzy chwalą coś co komuś może bardzo nie przypaść do gustu i przede wszystkim są zbyt pobłażliwi jeżeli chodzi o gry i tyle.

Widać Dragon Age II powtarza losy Alana Wake, przynajmniej po części choć są to dwa rożne gatunki losy tych gier toczą się mniej więcej tak samo. Grałem w Demo DAII i bardzo mi się nie podobało, niestety nie przypadł mi do gustu. Znacznie lepiej wypadała pierwsza cześć którą miałem na 3 dni tylko i musiałem oddać z wielkim żalem na sercu. Po Dragon Age II z wielka chęcią bym oddał znajomemu nawet bym nie nalegał.

Dragon Age II ma ten wielki minus że po prostu zmienia się cały klimat na znacznie gorszy, gra ma mniej kolorów niby jest mroczna ale tak naprawdę jest taka szaro bura a nie mroczna. Tu już zniknął Motyw typowo z Baldur's gate (Pauza) mogę się mylić bo grałem tylko w demko na Xbox 360. No i sama walka tez kiczowata jak i drzewko umiejętności które jest 3razy biedniejsze od drzewka z Dragon Age . Jednym słowem schrzanili ta grę uproszczając ją do szpiku kości !! wymieniłem tu chyba największe wady tej gierki. Wady które dostrzega gracz !! a nie potrafi zwykły recenzent zauważyć (albo nie chce zauważyć) stąd takie wysokie oceny recenzentów a tak niskie względem graczy. I tak naprawdę wcale im się nie dziwie.

Jestem tego zdania, zagraj a potem oceniaj niż czytaj(recenzję) i potem gra/kup (niektórzy nie grają w Demo tylko kupują od razu oryginalną wersję ).

Aktywna pauza, bo o to zapewne Ci chodzi, jest.

Ale pomyśl, co z tymi, których nie stać na wydawanie na ślepo 150 zeta. Właśnie dla nich są recenzje. Ja parę razy kupiłem jakąś grę kierując się opiniami zwykłych graczy, albo w ogóle nic o grze nie wiedząc i się srodze zawiodłem. Zresztą, recenzje i recenzenci są różni, należy znaleźć tego, który ma gust podobny do naszego.

A ja ufam sobie. Grałam w demo i wiem jak wygląda gra, czy warto ją nabyć czy lepiej przejść obok niej obojętnie.

Tyle, że demo zbyt wiele nie pokazało - nie wiemy, jak wygląda ekwipunek, modelowanie twarzy, relacje z postaciami...

2xUP: dokładnie lepiej zagrać w demko i samemu zdecydować czy ci się podoba czy nie albo popytać znajomych którzy posiadać będą grę.

No i recenzja ci nie powie czy gra jest warta kupna bo tak jak sam artykuł mówi Recenzenci mówią co innego i gracze to samo. Najlepiej samemu sprawdzić czy ci gra podchodzi czy nie. Mnie domo się nie podobało w ogóle klimat mi się tej gierki nie podoba nie dorównuje temu z pierwszej części.

Rozwój postaci jak i samo drzewko umiejętności jest bardzo prosty, a nawet nie boje się użyć słowa że jest banalny a zarazem bardzo ubogi.

Gra w dużej mierze uproszczona niestety :/ co idzie znowu na minus. hmmm dziwne zupełnie jak Mass Effect 1 i 2.

Nie takie dziwne - to samo studio. Widać taką mają teraz politykę tworzenia gier. Bardzo mnie w związku z tym ciekawią wyniki sprzedaży. Ale na to musimy poczekać ze dwa, trzy miesiące.

Najlepiej zaufać recenzentom z bardzo prostego powodu, oni grali w pełną wersję gry. Nie koniecznie musimy się zgadzać z ich opinią, bo wiadomo oni jak każdy z nas mają swoje gusta i chcąc nie chcąc będą się nimi kierować, dlatego też warto zapoznać się z opinią krytyczną drugiej strony, połączyć to w całość i wyciągnąć z tego własne wnioski.
Demo...nie jest najlepszym sposobem na ocenę gry z kilku powodów. Po pierwsze demo najczęściej prezentuje nam tylko początkowy etap gry, czyli najbardziej nudną część całej rozgrywki, po drugie demo nie zawsze jest odzwierciedleniem pełnej wersji gry. Po trzecie wydaje mi się że demo otrzymujemy właśnie po to, aby móc wstępnie ocenić jakość gry i wyrazić swoją opinię na różnego rodzaju forach typu MG lub na oficjalnych stronach gry z których również korzystają producenci, aby sprawdzić reakcję graczy na ich produkt i ewentualnie wnieść różnego rodzaju poprawki przed wydaniem finalnej wersji gry, tak właśnie się stało w przypadku DA II.