Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction (XBOX 360)

ObserwujMam (46)Gram (13)Ukończone (24)Kupię (8)

Tom Clancy\'s Splinter Cell: Conviction (XBOX 360)


szałas @ 12:01 11.10.2009
Piotr "szałas" Szałaśny
Student, slawista, początkujący tłumacz, raczkujący redaktor, menel, alkoholik. Miłośnik piwa, gier komputerowych, hodowca szczurów, imprezowicz, trabanciarz, turysta górski...



Ciekawą sprawą jest system przesłuchań. Sam Fisher chcąc wyciągnąć informacje od złapanego przeciwnika, poddusza go dając do zrozumienia, że to nie przelewki. Gdy ten nadal nie chce puścić pary z ust, nasz protegowany bez żadnej żenady wali jego głową w pisuar, umywalkę lub ciska w niego krzesłem. Delikwent nie wytrzymuje długo – zaczyna sypać.
Nowatorsko prezentuje się system zadań i podpowiedzi. Informacje o tym, co mamy dalej zrobić, gdzie się udać itp., pojawiają się na ścianach i innych elementach otoczenia. Wygląda to bardzo ciekawie i jest niezwykle praktyczne, gdyż nie marnujemy czasu na wchodzenie w opcje i sprawdzanie, co mamy jeszcze do wykonania.
Bardzo widowiskowy jest system zwany „mark & executive”, który swoją drogą jest także ukłonem w stronę niedzielnych i mniej wprawionych graczy. Dzięki niemu będziemy mogli wykonać ekspresową egzekucję nawet kilku celów. Na czym to polega? Oznaczamy wrogów i obiekty (np. źródła światła) do odstrzału, a następnie uruchamiamy zaplanowaną akcję, którą Sam automatycznie wykonuje. Ilość oznaczonych celów zależy między innymi od tego, jaką bronią w danym momencie dysponujemy. Pistolet pozwala na zaznaczenie dwóch obiektów, karabin maszynowy – kilku więcej. Strzelba natomiast udostępni nam strzelanie przez drzwi i ścianki działowe.



Zamiast wskaźnika ukrycia, znanego z wcześniejszych odsłon serii, otrzymamy patent znany chociażby z bardzo dobrych Kronik Riddicka. Gdy będziemy w ukryciu, obraz stanie się czarno-biały, a kolorowe pozostaną jedynie postacie wrogów. Myślę, że ten system świetnie sprawdzi się w grze.
Ważna będzie umiejętność wtopienia się w tłum, znana chociażby z Assassin`s Creed. Niejednokrotnie zdarzy się, że uratuje nam to skórę. Ciekawostką jest fakt, że przechodnie będą reagować na nasze zachowanie: gdy wyciągniemy broń, zaczną uciekać, czasami skorzystamy też z ich pomocy.
Kolejnym ciekawym pomysłem, który zaprezentuje nam Ubisoft w Splinter Cell: Conviction będzie „Ostatnia Znana Pozycja”. Polega on na tym, że jeśli chowamy się w cieniu i oddamy strzał, to wrogowie dowiedzą się gdzie jesteśmy i pójdą właśnie tam, czyli na ostatnią znaną pozycję. Mogąc przewidzieć gdzie się udadzą, mamy wiele możliwości ich unieszkodliwienia.



Grafika powinna prezentować się bardzo dobrze. Już teraz jest niezwykle szczegółowa, dynamiczna i płynna. Głos Sama Fishera, tradycyjnie już, podłoży aktor Michael Ironside.
Splinter Cell: Conviction zapewne odniesie sukces, podobnie jak jego poprzednie części. Masa świeżych pomysłów producentów jeszcze bardziej uatrakcyjni rozgrywkę. Na premierę czekamy już bardzo długo, ale jedno jest pewne – warto!

Podsumowanie:
Splinter Cell: Conviction miał mieć premierę bardzo dawno temu. Myślę jednak, że warto czekać, gdyż gra szykuje się naprawdę świetna!
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?