Alone in the Dark V: Near Death Investigation (XBOX 360)

ObserwujMam (25)Gram (7)Ukończone (2)Kupię (7)

Alone In The Dark (XBOX 360)


Michał Baniowski @ 00:00 15.12.2007


Wcielamy się w postać zupełnie niezależną. Jesteśmy sami sobie sterem, żaglem i okrętem. Tyle tylko, że nie mamy mapy ani kompasu. Możemy iść, gdzie chcemy i podjąć takie kroki, które będą według nas najlepsze, licząc się przy tym z ich konsekwencjami. Każdy podjęty przez nas ruch rodzi inne rozwiązania, ale także mnoży kolejne zagadki. Zagadki trudne, zawiłe, skomplikowane. Wymagające długiego pomyślunku i wysiłku umysłowego. Będzie ciężko, jednak nikt nie mówił, że zawsze ma być z górki. Oczywiście te trudniejsze misje można sprytnie ominąć. Lecz trzeba wiedzieć jak. Gdy przyjdzie nam wejść w otwartą walkę z chmarą poczwar i potworów, to pomyślcie sobie, że można było ją obejść. Pełna dowolność. Jak w sklepie samoobsługowym.



Zatem zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. W porównaniu z poprzednikami, nie są to jedynie kosmetyczne poprawki, a poważna operacja plastyczna. Zamiast schlebiać gustom widowni spragnionej krwi i przemocy (choć te również będą, ale w znacznie mniejszych proporcjach), postanowiono przykuć uwagę inteligencją oraz twórczym podejściem do tematu. Intencje godne pochwały, tylko czy ten chwyt zadziała? Zobaczymy. Za samym tytułem ludzie podążą do sklepów, jak Polacy za Napoleonem. Tylko, czy będą usatysfakcjonowani? Wierzę, że tak. W każdym razie ja będę, jeśli wszystkie powyższe warunki rzeczywiście zostaną spełnione.



Jednakowoż, jak napisałem w ostatnim nawiasie: przemoc, krew i brutalność również wystąpią w ważnych rolach. Otóż, aby przetrwać należy być bezwzględnym i zapomnieć o wyrazie „litość”. Central Park jest miejscem tajemniczym i niebezpiecznym nie bez powodu. Mordercy, złodzieje, ofiary, przestraszeni i zakrwawieni ludzie, upiory, a nawet zwierzęta – wszystko to będziemy mogli spotkać na swojej drodze. Ale i tu wkrada się „haczyk”. Nie będzie łatwo. Okazuje się, że i przy walce ze zwykłym truposzem trzeba użyć głowy. Czasem może to być jego głowa.

Dzieje się dużo, apetyty są, tzw. „obiecanki” również, tylko kiedy premiera? Dokładnie nie wiem, ale może i dobrze, ponieważ już wiele razy się wspólnie "przejechaliśmy" na oficjalnych terminach wydania gry. Przykładowo, ostatnimi czasy, odkładany jest termin wydania „Uncharted-Drake’s Fortune”, z czego, Drodzy Czytelnicy, nie powinniście być zadowoleni, gdyż gra zapowiada się naprawdę rewelacyjnie. Dlatego nie podaje już nawet przybliżonej daty. Pragnę tylko byście mieli na uwadze grę „Alone In The Dark”, która może zrewolucjonizować tytuły typu survival-horror. Coś bardziej emocjonującego niż survival i straszniejszego niż horror. Potęga ludzkiego umysłu jest niezbadana, dlatego należy się jej bać, a przynajmniej mieć olbrzymi szacunek.



Co do grafiki, to chyba jedyne, co w tej chwili jest pewne. Bo, te całe rewolucyjne reformy pozostają na razie w sferze agitacji, byśmy się podekscytowali. Ja zawsze powtarzam, że wszystko „wyjdzie w praniu”, więc jak zwykle pozostaje zdystansowany do wszystkich informacji, jakie wyszukałem i w moich tekstach Wam przekazuje. Ale jeśli mowa jest o grze przeznaczonej między innymi na XBox360 oraz PlayStation 3, to jak grafika może być słaba? Te maszyny to fantastyczny sprzęt, który chce, by go wykorzystać i aż prosi się, aby użytkowano na nim produktów jedynie najwyższej jakości.

Tą, swoistego rodzaju, personifikacją konsoli pozwalam sobie zakończyć powyższy tekst. Pozostało jeszcze tylko życzyć Drogim Czytelnikom WESOŁYCH ŚWIĄT! Niech upłynął pod znakiem spokoju, radości i miłości. I może w te dni ograniczcie klepanie w klawiaturę / joypada do minimum. Wszak to Święta Moi Drodzy!


Podsumowanie:
"Alone In The Dark" to próba przełamania konwenansów i sztywnych schematów horroru. Bezmyślne zabijanie schodzi na dalszy plan. Liczy się trzeźwy, otwarty i czujny umysł. Inteligentne straszenie? To jest możliwe!
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Alone in the Dark V: Near Death Investigation (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?