Zapowiedź gry Dead Space 3 (PS3)
Laura Miele – pani odpowiedzialna za marketing w firmie Electronic Arts – stwierdziła, że zaimplementowanie trybu rozgrywki dla dwóch graczy to skutek nadmiernej strachliwości odbiorców. Jak zakomunikowała w jednym z wywiadów, ludzie najzwyczajniej w świecie bali się sami przeszukiwać świat Martwej Przestrzeni. Studio Visceral Games wprowadza więc tryb kooperacji, który może sprawić, że ten strach dzielony na dwóch użytkowników będzie odpowiednio mniejszy. Przyczyni się do tego również bardziej nastawiona na akcję rozgrywka. Miele uspokaja jednak - elementy horroru w Dead Space 3 nadal będą obecne: „Gra jest wierna swoim korzeniom i wcale nie mniej straszna, ale ludzie poczują się dużo bardziej komfortowo, grając z kimś innym, niż gdyby mieli to robić samotnie”.
W trakcie zabawy odnajdziemy odpowiedzi na pytania dotyczące istnienia nekromorfów i ich pochodzenia, jak również związku obcej rasy z tajemniczym obiektem o nazwie Marker. Znajdzie on także źródło tej plagi, dzięki czemu umożliwione będzie zakończenie wojny i zabezpieczenie ludzi. Oprócz starych „znajomych” do eksterminacji dostaniemy także nowych przeciwników: Fodderów (w zależności od miejsca w jakie je postrzelimy, mogą rozdzielić się na dwa mniejsze i szybsze osobniki) i Feederów, zwanych przez deweloperów "śnieżnymi bestiami". Ponadto twórcy szykują również oponentów z większą cząstką człowieczeństwa od znanych potworów - żołnierzy szturmowych Unitologów.
Pozostając w temacie strzelania: zapowiedziano, że powstanie system krycia się za osłonami. Jako przykład, jak takie coś mogłoby wyglądać, podano zasłużone Gears of War. Powrócą segmenty rozgrywające się w strefach pozbawionych grawitacji, zostaną zaimplementowane misje poboczne, a przemieszczanie się po lokacjach ma być bardziej nieliniowe.
Coś, czego wcześniej nie uświadczyliśmy, a w tej odsłonie serii się pojawi, to tworzenie własnych pukawek. Ze znalezionych podczas podróży fantów możliwe będzie złożenie i wyprodukowanie unikalnej giwery przy pomocy najróżniejszych części - np. modułu pozwalającego na spowalnianie otoczenia, komponentu strzelającego kwasem lub miotającego ogniem. Te mocniejsze zostaną udostępnione dopiero w późniejszej części gry. Sam crafting ma być bardzo rozbudowany. Twórcy zapowiadają możliwość stworzenia tysięcy gnatów z jeszcze większej ilości składowych. Po ich stworzeniu będziemy mogli dzielić się projektami ze znajomymi, porównywać ich parametry etc. Proces składania takiego cacuszka przeprowadzimy na specjalnych mini-warsztatach.
Tytuł skorzysta z tego samego silnika graficznego, który napędzał poprzednie odsłony cyklu. Z tą różnicą, że zostanie on mocno podrasowany, przez co pozwoli to na wygenerowanie ciekawszych i zdecydowanie ładniejszych widoczków, niż miało to miejsce w „jedynce” oraz „dwójce”.
Materiały zaprezentowane przez deweloperów przy różnych okazjach wyraźnie pokazują, że syndrom „co wyskoczy, kiedy otworzę kolejne drzwi?” w serii Dead Space właśnie się kończy. Patrząc na ilość wypluwanych „pestek” przez bohaterów podczas strzelania do nekromorfów, można wywnioskować, iż oszczędzanie każdego naboju pójdzie w niepamięć. Jednak nie oznacza to gorszej jakości gry – wręcz przeciwnie, bowiem okazać się może, że Dead Space 3 będzie całkiem niezłą produkcją. Najpewniej trochę mniej straszną, aczkolwiek równie grywalną i przyjemną w odbiorze jak poprzedniczki. Trzymam kciuki, aby tak było!
Dead Space 3 nie należy spisywać na straty. Pomimo kilku uproszczeń (mniej straszenia - więcej strzelania) twórcy starają się coś udoskonalać w swojej produkcji (craftig i bardziej otwarty świat). Dzieło Visceral Games to jedna z tych tytułów, które są sporą niewiadomą do samej premiery. A zatem czekamy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler