„Nie ma czegoś takiego, jak dobro i zło, jest tylko władza i potęga... I mnóstwo ludzi zbyt słabych, by osiągnąć władzę i potęgę...”
J.K. Rowling

Duńska firma, wytwarzająca ulubione przez najmłodszych klocki, od jakiegoś już czasu istnieje w świecie wirtualnej rozrywki. Przyszło nam bawić się w plastikowego Batmana, Indianę Jonesa czy Luke`a Skywalkera. Ścigaliśmy się w Lego: Racers. Większość tych gier mogła poszczycić się naprawdę dobrą grywalnością, a co najlepsze, przechodziły je nie tylko dzieci. Niejeden dorosły czy to ze swoją pociechą, czy w tajemnicy przed współmałżonkiem, także próbował swych sił w plastikowym świecie. Potteromania trwa już bardzo długo, przygody młodego czarodzieja z blizną na czole przyciągają coraz to nowe rzesze fanów. Sam przeczytałem wszystkie tomy, napisane przez szanowną panią Rowling. Rzecz jasna biznes kręcić się musi, dlatego też Warner Bros. wyprodukował już kilka filmów o Harrym i Tym-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać. Ostatnia z tych produkcji według mnie wybitna nie była, ale to tylko moja opinia. Zresztą, już niedługo producenci będą mieli okazję się poprawić. Powstały też oczywiście gry komputerowe, które hitami nie były. I co teraz? Dochodzimy do sedna (pomijając koszulki, piórniki, plecaki, karty do gry itp. itd. – czyli całą szmirę związaną z marketingiem i wyłudzaniem od dzieci pieniędzy ich rodziców). Traveller`s Tales zapowiedziało, że pracuje nad Lego Harry Potter: Years 1-4. Co ciekawego będzie nas czekać? Przekonajmy się!