Gier tworzonych na podstawie komiksów nie wychodzi wiele. Dodatkowo prawie każda z nich wykonana jest bardzo mizernie i nie daje wiele przyjemności z zabawy. Pierwszą na prawdę dobrą gry zbudowaną na szkielecie komiksu, było Freedom Force. Autorzy postarali się aby w grze były interesujące postaci, ciekawa historia, genialnie wykonana komiksowa grafika, zabawne dialogi oraz różne moce i specjalne umiejętności wyciągnięte żywcem z magazynów. Bohaterowie gry stworzeni byli „ z jajem „ i utknęli w pamięci wielu osób na bardzo długo. Aby przypadkiem, gracze nie zaczęli zapominać o wspaniałościach gry, producent – Irrational Games przygotowuje dla wszystkich kolejną komiksową historię. Tym razem jej tytuł to Freedom Force vs. The Third Reich.



Akcja drugiej części startuje w momencie, w którym zakończyła się poprzednia. Nasi bohaterowie po zniszczeniu zła są bezrobotni… W końcu nastał pokój, którego tak bardzo pragnęli, a teraz tak bardzo mają go dość… Na szczęście dla nich, oraz dla graczy (nie dla niewinnych ofiar), zaczyna się dziać coś naprawdę niedobrego. Koleś o imieniu Nemesis jakimś podstępnym sposobem dostarcza Niemcom broń atomową. Trzecia Rzesza wykorzystuje ją do wygrania Drugiej Wojny Światowej i pogrążenia przegranych narodów w całkowitej bezsilności. Aby pokonać Nemesis nasi bohaterowie muszą znaleźć sposób aby przenieść się o dwadzieścia lat wstecz i powstrzymać niefortunną zmianę historycznych wydarzeń.

By zwyciężyć, Freedom Force zmierzy się z nowymi groźnymi przeciwnikami oraz po raz kolejny skopie dupska starym znajomym, którzy postanowili dołączyć do złoczyńców z czasów Drugiej Wojny Światowej. Oprócz super oszołomów pobijemy także z ich sługusów. Wśród nich znajdą się wielkie robale, morderczy obcy i różne inne dziwadła, które spróbują stanąć na naszej drodze do sprawiedliwości. Przeciwników likwidować będziemy przy użyciu super mocy naszych herosów. Każdy z dwudziestu śmiałków posiadał będzie specjalne umiejętności pozwalające mu na skuteczną eliminację bandziorów. Wśród tych niezwykłych zdolności będzie super siła, niewiarygodna szybkość, umiejętność posługiwania się ekstra gadżetami, promienie laserów i wiele innych dziwnych i jeszcze dziwniejszych zdolności.



Walka w grze przebiega jak w połączeniu gry RPG z elementami strategicznymi. W momencie ujrzenia na ekranie przeciwników, gra pauzuje i daje nam możliwość skoordynowania wydawanych rozkazów. W porównaniu do pierwszej części gry, w Freedom Force vs. Third Reich gracz nie musi przez cały czas kontrolować ruchów wszystkich swoich postaci. Bohaterowie bez wyraźnych poleceń, sami zdecydują co robić zależnie od swoich umiejętności. Gdy np. wydamy rozkaz tylko Mentorowi, to reszta załogi w terenie wspomoże go tym co wykonują najlepiej. Minute Man natychmiast pobiegnie w stronę przeciwnika by walczyć w zwarciu, natomiast Alche-Miss zaatakuje z bezpiecznej odległości przy użyciu zaklęć. Sztuczna inteligencja postaci została znacznie poprawiona, lecz nie należy na niej zbytnio polegać. Wydając rozkazy trzeba pamiętać o plusach i minusach każdej z postaci.