Mythos zbliża się wielkimi krokami, a ja z każdą minutą mam na niego coraz większą chrapkę. Czymże jednak byłoby rasowe MMO, gdyby zabrakło w nim ciekawych lokacji, instancji, systemu nagród oraz, jakże ważnego, craftingu? Nie bójcie się, Mythos to wszystko posiada i to w jakiej formie!
Nim jednak przejdziemy do sedna sprawy, przytoczę kilka faktów z „historii” świata Uld, po którym przyjdzie nam biegać, grając w Mythos.
Mythos zbliża się wielkimi krokami, a ja z każdą minutą mam na niego coraz większą chrapkę. Czymże jednak byłoby rasowe MMO, gdyby zabrakło w nim ciekawych lokacji, instancji, systemu nagród oraz, jakże ważnego, craftingu? Nie bójcie się, Mythos to wszystko posiada i to w jakiej formie!
Nim jednak przejdziemy do sedna sprawy, przytoczę kilka faktów z „historii” świata Uld, po którym przyjdzie nam biegać, grając w Mythos. No co? Każdy „realm” musi mieć swoją, mniej lub bardziej wciągającą, historię. Uld to kontynent zamieszkały przez cztery rasy (o których szerzej pisałem we wcześniejszym artykule) – ludzi, gremlinów, cyklopów oraz satyrów. W odległej przeszłości wszystkie te nacje podpisały traktat pokojowy, zapewniający ład i sielankę na kontynencie. Nie trwało to jednak długo, gdyż grupka chciwym ludzi wybrała się na łupy. Tak się jakoś złożyło, że przez swoje poczynania rozpętali nową wojnę – wyrąbali w pień wioskę cyklopów i uszli z cennym, magicznym kamieniem. Oko Cyklopa Croma, bo tak zwał się kryształ, dał im niespotykaną przewagę w walce. Tym samym, grupka najemników wyruszyła przez Wiecznie Zielone Łąki, siejąc spustoszenie na swojej drodze. Na ich nieszczęście wielką rzeź wioski przeżył jeden cyklop. Osobnik ów, poza przekazaniem świadectwa masakry reszcie, postanowił osobiście zemścić się na nikczemnych bandytach…
Takim oto dość infantylnym wstępem wita nas Mythos i wcale się temu nie dziwię. Fabuła w grach MMO zawsze spadała na dalszy plan, a swoim rozmachem nie potrafiła zawstydzić nawet domorosłych reżyserów. Po co nam epicka przygoda i zawiła intryga, skoro naszym głównym celem jest rozwijanie postaci, trzaskanie niezliczonych tysięcy mobów oraz pokazywanie reszcie świata, kto tu jest najlepszy? I na tym się zatrzymajmy.
Swoją przygodę zaczynamy w lokacji, a jakże, treningowej. Chyba każdy zdążył się już przyzwyczaić, iż pierwsze etapy w każdej grze MMO służą za swoisty samouczek, który w bezstresowy sposób przeprowadzi nas przez wszystkie jej zawiłości. Nie inaczej będzie w przypadku Mythos. Pozwólcie, że zabiorę Was na małą podróż po okolicznych terenach.
Zaczynamy w Wiosce Nowicjuszy, gdzie ląduje każdy świeży gracz. Znajdziemy tu podstawowe questy, dzięki którym dowiemy się więcej na temat produktu. Nie omieszkamy również spróbować swoich sił w craftingu (o którym szerzej za chwilę). Gdy pobiegamy, pooglądamy i podlevelujemy postać, możemy wybrać się w dalszą drogę, która już tak sielankowa nie będzie. Kolejnym przystankiem jest Wioska Wiatraków, z pozoru urocza oraz spokojna. Wręcz idealne miejsce na zabawienie dłużej. Dłuższy pobyt odkrywa przed nami mroczne oblicze wioseczki. Agresywne stwory czy tajemniczy niebieski kamień runiczny (prawdopodobnie sposób na przemieszczanie się pomiędzy lokacjami) jednoznacznie wskazują, że nie jest tu bezpiecznie. A skoro nie jest bezpiecznie, to warto wyruszyć w dalszą podróż. Po dłuższej tułaczce zawędrujemy do następnej mieściny – Rynek Kamiennego Wzgórza. Krążą plotki wśród deweloperów, że można tam wdepnąć w niezłe gó… odchody. W samym centrum widzimy dziwny statek powietrzny (śmiem twierdzić, iż jest to kolejny sposób szybkiego podróżowania, ale twórcy milczą), nie brakuje tu także niebezpiecznych potworów. Jakby tego było mało, na uboczu znajdziemy dziwną chatkę z jeszcze dziwniejszym magiem – aż strach tam zachodzić. Po drodze można minąć Tajne Laboratorium, którego strzegą hordy dzikich bestii. Jak myślicie? Pierwsza instancja? Troszkę dalej znajduje się także Opuszczony Las Bestii – zmysł redaktorski podpowiada mi, iż jest to albo kolejna instancja, albo chociaż siedziba jakiegoś bossa, którego zgładzić zapewne najłatwiej w grupie.
Redakcjo serwisu miastogier.pl, powiedzcie mi, ile twórcy gry zapłacili wam za tą ewidentną reklamę, którą robicie grze "Mythos" ? Gra jak gra, żadnego przełomu, a na górze poświęcacie jej więcej miejsca niż innym świetnym grom. Połowa newsów jest właśnie o tej grze. Niefajnie.
Tępota ludzka nie zna granic. Co ci przeszkadza, że ostatnio pojawiło się kilka artykułów dotyczących ciekawej i innowacyjnej gry MMO? Osobiście czytam je z przyjemnością. Sam na Mythos bardzo czekam i szczerze nie dziwię się autorowi, że ma chęć publikować tak dużą liczbę tekstów dotyczących tej gry. Jeśli ci przeszkadza, po prostu ją omijaj. Tak w ogóle kto ci każe odwiedzać tą stronę?
Ja mam nadzieję, że jeśli redaktor dopadnie wersję beta to otrzymamy ciekawy tekst pełen wrażeń z gry.
Ludzie zajmijcie się np : Fallout New Vegas bo Mythos może być "dobrą" grą ale nie sądze że dostanie się przynajmniej do top 10 gier MMO tak więc wiele szumu o nic .
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler