King's Bounty: Wojownicza księżniczka (PC)

ObserwujMam (137)Gram (19)Ukończone (43)Kupię (11)

King\'s Bounty: Wojownicza księżniczka Beta Test (PC)


Raaistlin @ 14:55 07.09.2009
Wojciech "Raaistlin" Onyśków



Na tym oczywiście innowacje się nie kończą. Podczas podróży towarzyszy nam wierny przyjaciel – niewyrośnięty smok. Z wyglądu prezentuje się on iście słodko, lecz nie dajcie się zwieść pozorom. Podczas potyczki potrafi nieźle dokopać, przeciwnikom rzecz jasna. Jego umiejętności wymagają specjalnego surowca, który ładuje się podczas zadawania oraz otrzymywania obrażeń przez naszych podwładnych. Nasz mały przyjaciel potrafi znieść jajo, z którego wyklują się sprzymierzeńcy, tupnąć w ziemię, rozrzucając przy tym wrogów, czy w przypływie sił spopielić wszystko na określonym wcześniej obszarze. Początkowo nieprzydatny, w późniejszym czasie staje się główną siłą bojową naszej armii. Warto zaznaczyć, iż wraz z nami zdobywa doświadczenie i awansuje na wyższe poziomy, rozwijając tym samym swoje umiejętności.



No właśnie, umiejętności. Podczas awansu nasza protegowana dostaje zestaw run, przy pomocy których możliwe jest zakupienie odpowiadających nam zdolności. W wersji mi udostępnionej już na początku przygody mogłem wykupić praktycznie wszystkie dostępne zdolności, ani trochę nie przejmując się oszczędzaniem. Pełna wersja z pewnością wymagać będzie rozsądnego zarządzania owymi surowcami. Niestety twórcy zrezygnowali z ożenku, zubożając tym samym dość fajny element gry. Co prawda, miast małżonka przyłączymy do naszej ekipy giermka, lecz to nie to samo, prawda?

Jak już wspomniałem, lokacje w wersji preview były bardzo ograniczone. Kraina zamieszkiwana głównie przez Jaszczuroludzi, w znacznej mierze różniła się kolorystyką od połaci znanych z poprzedniej części. Zadania zlecane przez poszczególne postaci potrafiły wciągnąć, co zaowocowało zupełnym oderwaniem od rzeczywistości. Do pionu sprowadził mnie dopiero napis informujący, iż dalszą część przygód poznam po premierze. A trzeba przyznać, iż wątek urwał się w bardzo gorącym momencie.



King’s Bounty: Wojownicza Księżniczka to tytuł, który już teraz mogę polecić wszystkim fanom strategii, a w szczególności maniakom części poprzedniej. Co najważniejsze, fabuła stanowi odrębną całość, tak więc nieznajomość Legendy w niczym nie przeszkadza. Zdaje się, iż studio Katauri Interactive jeszcze bardziej podniosło poprzeczkę w już i tak trudnej gry, za co należą się im gromkie brawa. Nikt przecież nie mówił, iż wcielenie się w opancerzoną niewiastę jest zadaniem łatwym.

Podsumowanie:
King's Bounty: Wojownicza Księżniczka z pewnością będzie świetną produkcją, zarówno dla fanów jak i nowych w temacie. Kilka innowacyjnych rozwiązań urozmaica rozgrywkę, a mały smok wprowadza dodatkowo element humorystyczny. W Rosji gra jest już dostępna, my musimy poczekać jeszcze dobrych kilka dni. Ale zapewniam, jest na co!
Zapowiada się genialnie!

Screeny z King's Bounty: Wojownicza księżniczka (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosswistaczek88   @   00:00, 08.09.2009
Pierwszy raz gdy zobaczyłem na półce sklepowej pierwszą część tej gry myślałem ze jest to coś w stylu wielkiej serii HEROES. Myślę sobie grafika podobna to ją wezmę. Ogólnie jestem fanem strategii i grałem w wiele gier tego typu i nie tylko. Niestety zawiodłem się na tej grze. Kompletnie nie przypadła mi do gustu. Od momentu kiedy w nią zagrałem był chwilowy moment zaskoczenia lecz poźniej wydawała mi się strasznie nudna. Szczerze mówiąc nie poświeciłem tej grze dużo uwagi. Jeśli ktoś szuka "następcy" lub "bliźniaka" Heroes to nie polecam. To jest moje zdanie co do tej gry ale o gustach się nie dyskutuje.
0 kudospawelkin686   @   10:57, 09.09.2009
Mnie ta gra też nie przekonała, klimat jak z dobranocek.
Czekam na Disciples III, oby nie zawiodło