Operation Flashpoint: Dragon Rising - pierwsze wrażenia z rozgrywki! (PC)
W dniu 22 lipca 2009 roku warszawska dzielnica Bielany stała się miejscem wyjątkowego spotkania, na którym zaprezentowano oczom zgromadzonych tam dziennikarzy, rozgrywkę z najnowszej produkcji firmy Codemasters, Operation Flashpoint: Dragon Rising. Wydarzenie odbyło się w Związkowym Klubie Strzeleckim, czyli drugim miejscu po poligonie, gdzie broń palna jest codziennie używanym narzędziem pracy, a dostęp do niej mogą mieć zwykli ludzie, tacy jak my. Pośród huku wystrzałów, sterty siatek kamuflujących i ludzi poubieranych w mundury z przewieszonymi przez ramię karabinami, zasiedliśmy w małej sali, gdzie Tim Browne, Senior Games Designer firmy Codemasters, wprowadził nas nieco bardziej w realia drugiej części doskonale znanej strzelanki taktycznej, mającej zadebiutować na rynku już 8 października 2009 na PC, Xboxa 360 i PS3.
Komentuj Materiał Filmowy
Jej akcja umiejscowiona została w XXI wieku na nieistniejącej w rzeczywistości rosyjskiej wyspie Skira, będącej w tamtejszym świecie jednym z największych złóż gazu i ropy naszego globu. Staje się ona miejscem konfliktu zbrojnego, gdzie po dwóch stronach barykady walczą ze sobą chińskie siły zbrojne (PLA) i amerykańscy komandosi (USMC), którzy podobno zostali tam wysłani na prośbę rosyjskiego rządu (jak dla mnie jest to dość duża niedorzeczność!). Oczywiście my wcielamy się w rolę "peacemakerów" zza wielkiej wody, którzy nie bacząc na środki, mają przywrócić porządek i spokój.
Pod względem graficznym Operation Flashpoint: Dragon Rising prezentuje się naprawdę rewelacyjnie. Ilość widocznych detali i szczegółowość ich dopracowania stoi na bardzo wysokim poziomie. Gra światła, zmieniające się warunki klimatyczne oraz występowanie różnych pór dnia i nocy cieszą oko, a dodatkowo pozwalają jeszcze bardziej wczuć się w klimat konfliktu, trwającego przecież dłużej niż jeden dzień. Nie zmienia to jednak faktu, że w większości przypadków podczas rozgrywki nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić skąd prowadzony jest w naszym kierunku ostrzał. Żołnierze wroga zlewają się z tłem gęstej, bujnej roślinności, utrudniając w dość znaczący sposób ich zlokalizowanie. Niestety jest to moim zdaniem dość duży mankament gry, w bardzo znaczący sposób wpływający na jej całokształt.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler