Art of Murder: Klątwa Lalkarza (PC)

ObserwujMam (27)Gram (6)Ukończone (11)Kupię (4)

Art of Murder 2: Klątwa Lalkarza - BETA Test (PC)


Zidan @ 00:00 26.01.2009

Przygodówki produkowane przez polskiego producenta City Interactive, choć może nie są z najwyższej półki, to z całą pewnością mogą uchodzić za gry jak najbardziej udane i konkurencyjne dla produktów zagranicznych.

Przygodówki produkowane przez polskiego producenta City Interactive, choć może nie są z najwyższej półki, to z całą pewnością mogą uchodzić za gry jak najbardziej udane i konkurencyjne dla produktów zagranicznych. Art of Murder wydane w 2007 roku okazało się doprawdy niezłe i wciągające, a Rytuał Skorpiona, choć słabszy, także miał w sobie coś co potrafiło przykuć uwagę gracza na dłużej. Już w połowie lutego, światło dzienne ujrzy kontynuacja wspomnianego Art of Murder. Choć do premiery jest jeszcze nieco czasu, warto przyjrzeć się temu co zostało zaprezentowane w wersji beta, którą przyszło mi testować. A trzeba Wam już teraz wiedzieć, że „dwójka” ma szanse stać się przygodówką znacznie lepszą od poprzednich, jeżeli autorom uda się wyeliminować parę niedoróbek! Wprawdzie udostępniony nam materiał nie obejmuje całej gry, a jedynie jej część, to i tak już można o nadchodzącym dziele dużo powiedzieć. Ale po kolei...



Podtytuł nowego AoM, czyli „Klątwa Lalkarza”, może wprawdzie brzmieć głupio i niezbyt zachęcająco, ale wszelkie skojarzenia z Laleczką Chucky odłóżmy na bok, bo fabuła jest całkiem obiecująca i ciekawa. Tym razem, znana nam z poprzedniej odsłony agentka FBI Nicole Bonnet, zmierzy się z tajemniczym mordercą nazywanym Lalkarzem. Taki „pseudonim artystyczny” nie został mu nadany bezpodstawnie: swoje ofiary bowiem mocuje do ściany niczym marionetki, a u ich stóp zawsze zostawia lalkę ubraną w XVIII wieczny strój. Powiało grozą? Jeśli nie teraz, to na pewno nieco nią powieje gdy już odpalicie swoje potencjalne egzemplarze produkcji! Tajemniczy i zagadkowy klimat daje się bowiem odczuć i są to odczucia jak najbardziej pozytywne. Art of Murder 2: Klątwa Lalkarza zawiera także domieszkę luźniejszej atmosfery: Nicole często żartuje z osobami z którymi rozmawia i prowadzi z nimi swobodne konwersacje. W ogóle kreacja jej osoby udała się bardzo fajnie: sympatyczna to dziewucha, która naprawdę daje się lubić! Wszystko świetnie, jednak trochę mizernie wyglądało tu wprowadzenie do scenariusza: na początku widzieliśmy krótki filmik (swoją drogą – ciekawie wyreżyserowany), który jednak za wiele o fabule nam nie mówi. Gdy z kolei przechodzimy do właściwej rozgrywki, spotykamy główną bohaterkę w miejscu kolejnego mordu Lalkarza i dopiero z różnych rozmów możemy się dowiedzieć, jak i kiedy to wszystko się zaczęło. Troszkę to wyrwane z kontekstu: nie wiem czy tak to będzie wyglądało w wersji finalnej, czy to jedynie kwestia wersji beta, ale ten element można by dopracować!



Mechanika gry nie będzie różniła się praktycznie niczym od części pierwszej, czy też Rytuału Skorpiona. To nadal klasyczna przygodówka typu point&click, z dwuwymiarowymi planszami i trójwymiarowymi postaciami. Sposób prowadzenia rozgrywki pozostaje również taki sam: naszym zadaniem jest głównie kompletowanie różnorakich przedmiotów, łączenie ich ze sobą, wykorzystywanie ich w środowisku, rozmawianie z innymi osobami itp. W poprzedniej odsłonie spotkałem się z głosami krytyki co do pewnego rodzaju „prowadzenia nas za rączkę”. Przejawiało się to w taki sposób, że nie mogliśmy opuścić pewnego niewielkiego sektora w którym się znajdywaliśmy, jeżeli wszystkie sprawy nie zostały w nim należycie załatwione. Mnie osobiście akurat to nie przeszkadzało – może jestem po prostu leniwy, ale ułatwienia tego rodzaju sprawiają, że nie utykam na długo w jednym miejscu i się nie frustruję, a w końcu gry komputerowe nie są po to, by stresować. W każdym razie zmierzam do tego, że w Klątwie Lalkarza zastosowano takie samo rozwiązanie: jeśli nie zrobimy wszystkiego co trzeba na danym obszarze, nie opuścimy go. Ocenę takiego rozwiązania pozostawiam już Wam.

Screeny z Art of Murder: Klątwa Lalkarza (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?