Kingdom Come: Deliverance II oficjalnie zaprezentowane; zebraliśmy najważniejsze informacje (PC)
Mniej więcej tydzień temu czeskie studio Warhorse opublikowało na portalu X zajawkę, z której wynikało, że przygotowuje się do jakiejś dużej zapowiedzi. Gracze bez trudu wykombinowali, że chodzi najprawdopodobniej o zapowiedziane wczoraj Kingdom Come: Deliverance II. Jako że wzięliśmy udział w przygotowanej specjalnie dla dziennikarzy prezentacji, postanowiliśmy zebrać wszystkie najważniejsze informacje na temat projektu w jednym miejscu. Poniżej znajdziecie też zwiastun zapowiadający grę oraz prezentację.
Transmisja, w której uczestniczyliśmy nie obfitowała w ujęcia wyjęte bezpośrednio z rozgrywki, ale mimo wszystko trochę można było ich zobaczyć. Twórcy opowiedzieli nam też co nieco na temat tego, czego możemy się spodziewać, gdy Kingdom Come: Deliverance II zadebiutuje na rynku, co nastąpić powinno jeszcze w tym roku, a grać będziemy na komputerach osobistych i konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S. Po prezentacji nasze oczekiwania są naprawdę ogromne, bo szykuje się jedno z największych realistycznych RPG w historii!
Kingdom Come: Deliverance II kontynuuje historię Henryka z wioski zwanej Skalicą, czyli bohatera części pierwszej, wydanej w 2018 roku, przeszło sześć lat temu. Jeśli chodzi o zarys fabularny, startujemy w roku 1403, czyli dokładnie wtedy, kiedy kończy się część pierwsza. Henry nie jest już wieśniakiem, czy tam synem kowala, ale giermkiem i przyjacielem Sir Hansa. Wyrusza on w epicką podróż, która zawiedzie go do królewskich sal i komnat, a w centrum wydarzeń będzie chęć pomszczenia rodziców oraz spalenia wioski. Henryk będzie musiał stawić czoła między innymi królowi Węgier, Zygmuntowi Luksemburskiemu, zwanemu Czerwonym Lisem. Cała historia ma być rozbudowana, długa, dojrzała i pełna rozgałęziających się wątków. Co ciekawe, deweloperzy postanowili ją napisać tak, by nie była potrzebna znajomość tego, co działo się w jedynce.
Fabułę w KC: D2 poznawać mamy na wiele różnych sposobów. Regularnie będziemy rozmawiać z napotkanymi postaciami, zdobywać różne księgi, listy i dokumenty, a prócz tego obejrzymy mnóstwo scenek przerywnikowych. W sumie twórcy pochwalili się, że przygotowali aż 5 godzin materiałów tego typu, a z tego co widzieliśmy, są one świetnie wyreżyserowane, pełne akcji i profesjonalnej gry aktorskiej. Zresztą zerknijcie na zwiastun zapowiadający nowy projekt Warhorse, a zobaczycie, że czeka Was prawdziwie epickie i wyjątkowe doznanie. Podziwiać będziemy je w trakcie przemierzania aż 2-krotnie większego obszaru.
Akcja Kingdom Come: Deliverance II toczyć będzie się oczywiście w otwartym świecie średniowiecznej Europy, a my przemierzymy nie tylko gęste lasy, piękne polany i zdradzieckie bagna, ale także ulice rozrastających się i nabierających znaczenia miast XV-wiecznej Bohemii, w tym Kuttenberga. W każdym napotkamy postaci niezależne, a wśród nich sojuszników oraz adwersarzy. Co ważne, po świecie będziemy w stanie poruszać się całkiem swobodnie, a nasze decyzje będą wpływać na to, jak postrzegani będziemy przez jego mieszkańców. Inaczej zareagują oni bowiem na kogoś poważnego, chętnie pomagającego innym, a inaczej na bezustannie knującego złodziejaszka. Nie będzie jednak tak, że łatka do nas będzie przyczepiana bez świadków. Jeśli postanowimy zrobić coś nikczemnego, ale nie zostaniemy przyłapani, pozostanie to tajemnicą. Całkiem inaczej będzie wtedy, gdy będą świadkowie. Zresztą system przypomina ten zastosowany w „jedynce”.
Na wzór pierwszej części opracowano też system walki. Nadal będziemy toczyć boje z widoku pierwszoosobowego, ale deweloperzy zapowiedzieli, że wszystko działać będzie jeszcze lepiej. Na ujęciach z gry widać uniki, parowanie, ataki, bloki oraz różne ciosy specjalne. Do wykorzystania będziemy mieli nie tylko szeroki wachlarz ruchów, ale równie rozbudowany zestaw broni, co pozwoli nam dobrać walkę do własnych preferencji. Wszystkie będą oczywiście odwzorowane na autentycznych wariantach z historii, a Henry będzie mógł specjalizować się w mieczach, broni obuchowej, a także w broni dystansowej, jak np. łuki oraz kusze. Ciekawostką mają być też pierwsze modele broni prochowej. Co ważne, pojedynki będziemy mogli realizować na piechotę oraz konno, a gdy zajdzie taka potrzeba, będziemy mogli skorzystać ze skrytobójstwa.
Prezentacja, której byliśmy uczestnikami, nie była niestety zbyt długa, ale ogólnie wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Widać, że Kingdom Come: Deliverance II będzie grą pełniejszą, bardziej dopracowaną i przygotowaną na znacznie większą skalę. Warhorse nie tylko zatrudnia obecnie więcej deweloperów (ponad 200 w stosunku do 11 podczas przygotowywania części pierwszej), ale także miało do dyspozycji znacznie większy budżet, dzięki czemu Deliverance II może być spełnieniem marzeń niejednego fana realistycznych gier RPG, których na rynku niestety ze świecą szukać.
Kingdom Come: Deliverance II zapowiada się bardzo dobrze. Jeśli twórcy niczego nie sknocą, to jeszcze w tym roku zagramy w jedno z najlepszych RPG od lat.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler