Company of Heroes 2 (PC)

ObserwujMam (80)Gram (19)Ukończone (17)Kupię (18)

Company of Heroes 2 - beta test (PC)


Raaistlin @ 15:19 03.05.2013
Wojciech "Raaistlin" Onyśków

Zdawałoby się, że największe problemy kanadyjskiego studia deweloperskiego Relic Entertainment już przeminęły. Po upadku ogromnego wydawcy – THQ, firma dostała się w ręce Segi, która szczęśliwie pozwoliła na kontynuację zaczętych już gier.

Zdawałoby się, że największe problemy kanadyjskiego studia deweloperskiego Relic Entertainment już przeminęły. Po upadku ogromnego wydawcy – THQ, firma dostała się w ręce Segi, która szczęśliwie pozwoliła na kontynuację zaczętych już gier. Jedną z nich jest Company of Heroes 2 – kolejna część serii strategii rozgrywającej się w okresie drugiej wojny światowej. Tylko czy aby wraz z nowym wydawcą kłopoty studia zostały zażegnane? Po spędzeniu ładnych kilku godzin w becie CoH 2 nie jestem co do tego przekonany.


Więcej filmów z Company of Heroes 2


Problemem Kanadyjczyków nie jest bowiem wydawca, a brak pomysłów na rozwój własnych marek. Pierwszą część Company of Heroes otrzymaliśmy w 2006 roku, czyli praktycznie siedem lat temu. Wtedy to nowe podejście do prowadzenia potyczek zrewolucjonizowało gatunek i na dobre porzuciło żmudną rozbudowę bazy na rzecz o wiele bardziej emocjonującej walki o strategiczne pozycje. Sęk w tym, że od tamtej pory nie zmieniło się praktycznie nic, a Company of Heroes 2 serwuje nam dokładnie to samo, tylko w zupełnie innej scenerii.



Dwójka przenosi nas bowiem na front wschodni, chcąc ukazać ciężkie warunki, jakie towarzyszyły siłom niemieckim i rosyjskim podczas zmagań o wschodnie tereny. Trzeba przyznać, że klimat brutalnych walk został odtworzony przyzwoicie. Szalejąca zamieć śnieżna potrafi uzmysłowić graczowi, że faktycznie starcia w tamtym okresie rozgrywały się nie tylko z żywym przeciwnikiem, ale także z aurą pogodową. Grający odczuwa to zresztą na własnej skórze, bowiem podczas potyczki na śnieżnym terenie co jakiś czas pojawia się wspomniana burza śnieżna. W takim momencie należy zadbać o wszystkich żołnierzy, kierując ich do ogniska bądź też do jakiegoś budynku. Pozostawione na pastwę losu jednostki stracą życie wskutek wyziębienia organizmu. Trzeba przyznać, że rozwiązanie to sprawdza się bardzo fajnie, a co najważniejsze – daje dodatkowe możliwości taktyczne. Nie trzeba się bowiem obawiać o nagłe natarcie jednostek przeciwnika – chyba, że ten dysponuje pojazdami pancernymi. Ograniczona jest również widoczność. Jest to zatem idealny moment na posłanie T-34 do obozu wroga, siejąc spustoszenie wśród grzejących się przy ognisku żołnierzy.

Podstawowe założenia gry nie zostały zmienione. Wciąż jest to strategia czasu rzeczywistego stawiająca duży nacisk na zaawansowaną taktykę. Rozbudowa bazy została tu ograniczona do niezbędnego minimum. Nasi inżynierowie mogą postawić cztery główne budynki, z których rekrutujemy różne rodzaje jednostek. Ponadto do naszej dyspozycji oddano struktury obronne – bunkry, zasieki czy chociażby pola minowe, które potrafią nieźle przetrzebić nierozważnego przeciwnika. Surowce zdobywamy, kontrolując poszczególne obszary, tak samo jak to miało miejsce w poprzedniej części serii. Zmianę można natomiast zauważyć w sposobie zdobywania terenu. Jednostki przejmujące dany punkt mogą kryć się za przeszkodami i prowadzić normalną walkę. Ważne jest tylko to, aby pozostały w obszarze przejmowania. W taki sposób można na ten przykład omijać zmasowany ostrzał artyleryjski podczas zdobywania mocno wysuniętego punktu.



Z racji przedstawionych realiów, gracze otrzymują tylko i wyłącznie dwie nacje – Niemców oraz ZSRR. Weterani innych strategii tego dewelopera mogą kręcić nosem na taki stan rzeczy, jednakże pozwoli to na osiągnięcie względnego balansu pomiędzy poszczególnymi stronami. Wiadomo bowiem, iż w tej materii Relic Entertainment sprawuje się naprawdę źle. Być może w przypadku CoH 2 będzie lepiej. Po kilkunastu godzinach spędzonych w grze nie mogę się na ten temat obiektywnie wypowiedzieć, bowiem do dokładnego poznania nacji potrzeba znacznie więcej czasu.

Screeny z Company of Heroes 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoswolekk   @   22:04, 03.05.2013
Cytat: "jednakże pozwoli to na osiągnięcie względnego balansu pomiędzy poszczególnymi stronami. Wiadomo bowiem, iż w tej materii Relic Entertainment sprawuje się naprawdę źle."
Jakieś przykłady z COH1? Chyba zależy od gracza, jeden gra dobrze WM inny Britami inny PE inny US. Axis lepsze czołgi, Allies lepsze AT. Nie kumam, o co chodzi z tym balansem. Co prawda co pewien czas pacze zmieniały damage różnych broni, ale ogólnie imo gra jest zbalansowana.
0 kudosIgI123   @   22:22, 03.05.2013
Widać nie grałeś w żadną grę z serii Dawn of War. Tam przez jakiś czas po premierze balans zasadniczo nie istnieje. Dopiero kilkanaście patchy załatwia problem. Pewnie tak samo będzie w CoH2, ludzie zaczną narzekać co jest nie tak, a Relic będzie to poprawiał.
0 kudosRaaistlin   @   13:50, 05.05.2013
Dokładnie, polecam zaznajomić się z serią Dawn of War. Relic to nie tylko producent Company of Heroes.
0 kudosFox46   @   10:40, 07.05.2013
Bardzo fajna strategia czasu rzeczywistego się szykuję, przy dzisiejszych zapotrzebowaniach i gustach graczy RTS to rzadkość, a szkoda bo kiedyś wychodziły znacznie częściej. A COH 2 to nic innego jak więcej i lepiej niż pierwsza odsłona COH.