Nuclear Union (PC)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (1)

Zapowiedź gry Nuclear Union (PC)


JayL @ 18:19 06.05.2013
Łukasz "JayL" Jakubczak

Ciemność rozświetlana nikłym blaskiem ogniska. Ciche, nostalgiczne dźwięki gitary.

Ciemność rozświetlana nikłym blaskiem ogniska. Ciche, nostalgiczne dźwięki gitary. Przyciszone rozmowy zmęczonych życiem i rzeczywistością ludzi. Dochodzące z oddali wycie potworów. Czasem też wołania o pomoc, na które rzadko ktoś odpowiada. Obraz świata po apokalipsie jest w grach mroczny, brutalny, agresywny, nieprzyjazny, odrzucający swoją chwiejną moralnością i częstą degeneracją. A jednak szalenie wciągający, klimatyczny, zachęcający do eksploracji, do stawienia mu czoła. Podobnie ma być w Nuclear Union, gdzie wylądujemy w doszczętnie zniszczonej (tak jak i inne państwa) wojną atomową Rosji. Wg ekipy scenarzystów Best Way Kryzys Kubański zakończył się właśnie takim konfliktem, który doprowadził do totalnego zdewastowania powierzchni Ziemi. Jak to w standardowym nuklearnym post-apo - wszędzie promieniowanie, mutanty, ludzkość podnosząca się z kolan. Żyć nie umierać.


Więcej filmów z Nuclear Union


Jako że akcja toczy się w roku 2012 (dla przypomnienia - Kryzys Kubański to rok 1962), owe "podnoszenie się z kolan" jest w dość zaawansowanej fazie. Ludzie wypełzli już na powierzchnię, pojawiły się nowe miasta, niektóre całkiem rozbudowane, tworzy się powoli nowa cywilizacja. Stolicą Rosji jest obecnie Pobedograd (Victory City w wersji angielskiej), będący dla większości swoistą mekką, rajem, miejscem, gdzie żyje się najlepiej i każdy chce trafić. Choć nie jest to pewne, bardzo prawdopodobne, że w trakcie naszej wędrówki wylądujemy właśnie tam. Na pewno za to odwiedzimy Garrison i Magazyny. Pieczę nad pierwszym miastem sprawuje niejaki Kirovchanin. Tutaj trafia większość lokalnej ludności, która zdążyła już stworzyć sporą, dobrze funkcjonującą społeczność. Są tu miejsca pracy, targ, szpital, nawet szkoły. Wszystko oczywiście w standardzie obecnego świata. Żyje się tu spokojnie, starając wrócić do normalności. Zupełnie inaczej wyglądają Magazyny, czyli siedlisko wszelkich bandytów, szuj i tym podobnych. Prowadzą oni wojny z innymi gangami, kradną, łupią, mordują. Choć oczywiście w miarę możliwości starają się współżyć z sąsiadami, by móc choćby handlować. W trakcie rozgrywki niejednokrotnie przyjdzie nam współpracować z ich przywódcą, znienawidzonym przez naszego protagonistę Nagantem.



Właśnie. Nasz podopieczny. Niestety póki co mamy o nim bardzo mało informacji. Jest to Rosjanin, pilot, który brał udział w bombardowaniu USA w trakcie wojny. Czy więc pokierujemy dosyć podstarzałym wojakiem? Otóż nie. Na screenach nadal wygląda on młodo, na góra 30 lat. Skutki promieniowania? Wynalezione leki? Tego nie wiemy, acz pewnie odkryjemy tę tajemnicę w trakcie rozgrywki. Jego zadaniem będzie odnalezienie oficera i wręczenie mu dokumentów. A przy okazji uratowanie ojczyzny. Szczegółów niestety brak. Wiadomo za to, iż pilot nasz stanie przed wieloma wyborami moralnymi, decydującymi o jego osobowości. Niestety, kto marzy o zostaniu totalnym badassem rządzącym na rosyjskich pustkowiach, po opowieściach o którym dzieci mają koszmary, ten się przeliczy. Jak mówią twórcy z Best Way, nie da się być totalnie złym. W założeniach rozgrywki nasz heros musi być w pewnym stopniu dobry, niestety.

Screeny z Nuclear Union (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKattowitz   @   22:04, 06.05.2013
Poczekamy, zobaczymy - czasem klimat gry potrafi pobić takie niedociągnięcia jak grafika. Gorzej może być tylko pod względem technicznym Dumny Jak zepsują ogół mechaniki to nie będzie zmiłuj...
0 kudosJayL   @   00:29, 07.05.2013
Jasne, przykładem choćby Stalker, który był z kolei strasznie zabugowany, a i tak wszyscy się jarali. Ale po tym co zaprezentowano do tej pory odechciewa się czekać na tę grę... A i sama sztuczność rozgrywki może klimat zabić przecież.