Hellblade: Senua's Sacrifice - gra kasuje zapisy, jeśli giniesz zbyt często

Dość kontrowersyjne rozwiązanie. Ciekawe ilu graczy oceni je pozytywnie.

@ 08.08.2017, 17:21
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4

Hellblade: Senua's Sacrifice - gra kasuje zapisy, jeśli giniesz zbyt często

Przed momentem pisaliśmy o pierwszych recenzjach Hellblade: Senua's Sacrifice. Jak się okazuje są one bardzo pozytywne. Nie każdemu jednak do gustu przypadnie funkcja, będąca clou niniejszej wiadomości.

W Hellblade: Senua's Sacrifice deweloperzy zaaplikowali bowiem dość interesujące rozwiązanie. Otóż na prawej ręce protagonistki widoczna jest postępująca w miarę zgonów choroba. Niejako pochłania ona dziewczynę, a kiedy dotrze do jej głowy gra się kończy.

Co to oznacza? Ano dokładnie to, co napisałem. Zgodnie z informacjami dostępnymi w sieci, postępująca korupcja doprowadza do skasowania stanu rozgrywki, co natomiast sprawia, że zabawę trzeba rozpocząć od zera. Sposobem by tego uniknąć jest po prostu nieginięcie.

Jednym rozwiązanie się spodoba, bo przypomina nieco cykl Souls, inni mogą nie być zbytnio zadowoleni. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że mamy do czynienia z tytułem, który jest w stanie pochłonąć nawet 10 godzin. Utrata postępów pod sam koniec wielu graczy na pewno zniechęci do ponownych podejść.

Hellblade: Senua's Sacrifice dostępne jest obecnie na PC oraz PS4. Naszej recenzji spodziewajcie się niebawem. Przygotowujemy też dla Was poradnik.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmrPack   @   18:50, 08.08.2017
Twórcy chyba wcześniej nie wspominali nic o tym i jasne, że niektórym mogło się nie spodobać takie podnoszenie poziomu trudności. Znaleźli się już jednak odważni by wypróbować ile niepowodzeń prowadzi do końca gry i konieczności rozpoczęcia jej od nowa. Okazało się, że choroba owszem postępuje, ale w pewnym momencie mimo kolejnych śmierci się zatrzymuje, a gra toczy się dalej. O ile to nie jakiś błąd w grze to możliwe, że w ten sposób chciano po prostu zmotywować graczy by starali się nie ginąć. Ciekawe czy deweloperzy jakoś się odniosą do tego.
0 kudoskrzywy_banen   @   20:13, 08.08.2017
Z jednej strony: ciekawe. Z drugiej: frustrujące.
0 kudoskrzywy_banen   @   20:19, 08.08.2017
Cytat: mrPack
TOkazało się, że choroba owszem postępuje, ale w pewnym momencie mimo kolejnych śmierci się zatrzymuje, a gra toczy się dalej. O ile to nie jakiś błąd w grze to możliwe, że w ten sposób chciano po prostu zmotywować graczy by starali się nie ginąć.

Cytując z konkurencyjnego gola (z forum):
Cytat: forum gola
Odnośnie znamienia bohaterki.
Faktycznie jest tak, że jak postać ginie, to rozprzestrzenia się znamię na jej dłoni. Gdy dotrze do głowy, gra kończy się i musisz zacząć absolutnie od samego początku. Jednak twórcy nie strzelili sobie w kolano tym rozwiązaniem ;) Otóż, na początku faktycznie szybko znamię się rozprzestrzenia, ale z czasem, im więcej razy giniesz tym wolniej mrok dociera wyżej. Dodatkowo, jeśli przegrywasz w niektórych sekwencjach gry, lub gdy wrogowie Cię pokonują, to gra automatycznie się balansuje i aktualne wyzwanie staje się łatwiejsze. Więc tę znamię to nic innego jak taki straszak, by gracz mocniej zaangażował się w historię i faktycznie starał się z całych sił dotrzeć szczęśliwie do finału. W praktyce jednak, każda osoba co trochę gra w różne tytuły, nie powinna się nawet w najmniejszym stopniu bać, że ten mechanizm przerwie ich rozgrywkę. Tak na oko, to chyba trzeba zginąć ponad 25 razy, by przegrać w Hellblade!

I jeszcze jedno zdanie:
Cytat: forum gola
Warto dodać, że w przypadku kiedy zgnilizna dojdzie wyżej, a przerwie się grę, aby powrócić do niej później (u mnie to był kolejny dzień), znamię się znacznie zmniejsza lub nawet cofa do stanu początkowego.
0 kudospetrucci109   @   22:08, 08.08.2017
Mam nadzieję, że można to wyłączyć :/
0 kudosBeny1234   @   22:44, 08.08.2017
Cytat: petrucci109
Mam nadzieję, że można to wyłączyć :/
Może na bardzo łatwym lub łatwym poziomie trudności to nie będzie problem. Zawsze na takich gram bo nie lubię się męczy i frustrować w grach Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   22:59, 08.08.2017
Pytanie, czy tu w ogóle są poziomy trudności, bo np. Soulsy ich nie znają. Dumny

Na mnie taki straszak działa mocno, bo generalnie słabo u mnie ze zręcznością, za to nadrabiam determinacją i szukaniem niebanalnych rozwiązań na walkę, więc w Soulsach sobie radzę. Tam jednak nie ma widma takiej kary, a śmierć jest wpisana w świat gry i historię bohatera.
0 kudoskrzywy_banen   @   11:34, 09.08.2017
Zdaje się że to jednak nie kasuje zapisów. film
0 kudosMicMus123456789   @   15:36, 09.08.2017
Opcja ciekawa choć trudno uwierzyć by była ona zamierzona. Gdyby była to przed premierą by coś o tym powiedzieli.
0 kudosshuwar   @   11:24, 16.08.2017
No ciekawe rozwiązanie, ale gracz powinien mieć wybór. Nie każdy dysponuje nieograniczonym czasem na granie Smutny
0 kudossebogothic   @   14:10, 16.08.2017
Cytat: MicMus123456789
Opcja ciekawa choć trudno uwierzyć by była ona zamierzona. Gdyby była to przed premierą by coś o tym powiedzieli.

Przecież na początku gry, tuż po tym jak bohaterka "otrzymuje" znamię na ręce, jest ostrzeżenie, że jak zginiemy zbyt dużo razy, a znamię dotrze do głowy to gra się kończy. Poza tym informacja już została zdementowana. W jednym serwisie sprawdzili to, zginęli z 50 razy i nic się nie stało.
0 kudosshuwar   @   07:58, 23.09.2017
Czyli wychodzi na to, że to był blef... w sumie trochę szkoda, bo zawsze to dodatkowy zastrzyk adrenaliny i emocji.
Rzeczywiście rozwiązaniem dobrym byłoby, jeśli już rzeczywiście jesteśmy pod ścianą, gdyby znamię leczyło się poprzez odstawienie gry na jakiś czas Uśmiech
Dodaj Odpowiedź