Mikrotransakcje w Halo 5: Guardians przyniosły milionowe zyski

Mikrotransakcje, jakie by one nie były, często przynoszą deweloperom kolosalne zyski i to na długo po premierze gry. Podobnie jest w przypadku Halo 5: Guardians, które, dzięki płatnej zawartości, wygenerowało milionowe zyski. Nie trafią one jednak do kieszeni Microsoftu, przynajmniej nie w całości.

Giganci z Redmond oficjalnie potwierdzili, że przekażą dodatkowe półtora miliona dolarów, nagromadzone dzięki wspominanym mikrotransakcjom, do puli nagród turnieju Halo World Championship. Aktualnie zasób wygranych wynosi dwa i pół miliona zielonych banknotów i nie wzrośnie już ani o centa. Warto przypomnieć, iż Microsoft oddaje na rzecz rozgrywek jedynie część zysków z wewnętrznych transakcji w grze, co sugeruje, że paczki w Halo 5 przyniosły jeszcze większe pieniądze aniżeli te rzeczone półtora miliona.

W turnieju udział weźmie szesnaście drużyn - osiem rodem z Ameryki Północnej oraz osiem z pozostałych kontynentów. Impreza odbędzie się między osiemnastym, a dwudziestym marca w Hollywood. Zwycięska drużyna zgarnie milion dolarów, co stanowi największą indywidualną nagrodę w historii konsolowych rozgrywek e-sportowych.