Niezbyt optymistyczny raport finansowy Nintendo

Gigant z Kioto w naszym kraju praktycznie nie istnieje, nieoficjalne źródła głoszą, iż w Polsce tylko kilkaset osób posiada najnowszy sprzęt Nintendo.

@ 30.10.2013, 14:37
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
ds3, wiiu

Niezbyt optymistyczny raport finansowy Nintendo

Gigant z Kioto w naszym kraju praktycznie nie istnieje, nieoficjalne źródła głoszą, iż w Polsce tylko kilkaset osób posiada najnowszy sprzęt Nintendo. Mimo to, warto przyjrzeć się raportowi finansowemu, który odzwierciedla globalną sytuację BigN. Najistotniejsze liczby opublikował Eurogamer, a wniosek jest jeden - firma traci na wszystkich frontach.

Japończycy w sezonie letnim zgodzili się obniżyć cenę swojej konsoli. Miało to pozytywny efekt, jeżeli chodzi o sprzedaż sprzętu, a w ręce graczy trafiło (od czerwca do września) 300 000 egzemplarzy ich next-gena. W przeciągu ostatnich sześciu miesięcy przedsiębiorstwo zdołało sprzedać łącznie 460 000 sztuk Wii U. Globalnie, od dnia premiery, w ręce graczy trafiło zaś tylko 3,91 miliona pudełek. Ambitny plan 9 milionów sprzedanych sztuk w pierwszym roku życia konsoli się nie powiódł. W ostatnich sześciu miesiącach Nintendo starało się ratować sytuację grami ekskluzywnymi. Wydano Pikmin 3, jak również szumnie zapowiadane The Legend of Zelda: Wind Waker HD, mimo to obie produkcje nie uniosły sprzedaży konsoli. Kryzys stacjonarnej maszynki Nintendo trwa i wpływa negatywnie na finanse firmy, choć warto zaznaczyć, iż 3DS radzi sobie o wiele lepiej.

Niezbyt optymistyczny raport finansowy Nintendo

Przenośna konsola rodem z Kioto, w tym aktualnym okresie rozliczeniowym, sprzedała się w ilości 3,89 miliona sztuk. Również gry na tę platformę cieszą się większym zainteresowaniem. Za przykład niech posłuży klasyczne Pokemon X & Y, które zgarnia bardzo wysokie noty w prasie. Ale czy ta jedna platforma będzie na tyle mocna, by utrzymywać całą korporację? Ciężko natenczas powiedzieć. Nintendo nie zamierza wycofywać się z obranego kierunku, założone cele będą realizowane, a odpowiedź poznamy w marcu przyszłego roku, kiedy upubliczniony zostanie pełny raport za dobiegający końca rok fiskalny. Trzymamy kciuki, aby nie był przepełniony negatywami.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   15:50, 30.10.2013
Nie mówicie, że kogoś to dziwi, że źle im się wiedzie ;p Szokującą informacją będzie to, że słupki idą w górę i że zarabiają, ale to chyba nie prędko nastąpi Dumny
0 kudosdenilson   @   16:11, 30.10.2013
Trudne to nie było do przewidzenia, że tracą. Ich ścieżka rozwoju, mocno alternatywna i nie pasująca do obecnej sytuacji na rynku konsol sprawia, że nawet w ojczyźnie BigN nie sprzedaje się tak ja powinien, a opieranie się tylko na 3DS to nie będzie rozwiązanie.
0 kudospawelecki96   @   16:25, 30.10.2013
Mają to, czego chcą. Nijak mi ich nie szkoda, bo taki stan rzeczy jest już znany od dłuższego czasu i Nintendo mogło się wziąć za siebie. Skoro przedpotopowa polityka jest dla nich ważniejsza, to niech teraz zbierają tego owoce.
0 kudosKreTsky   @   19:17, 30.10.2013
Niech sie skupia na portablach, bo ze stacjonarnymi sobie nie radza. Lepiej nie bedzie, a raczej next-genowej konsoli nie ma co sie spodziewac, takze w tym segmencie juz sie nie podniosa.