Jeden z największych koncernów poświęconych rynkowi gier wideo w ostatnich latach zmagał się z wieloma problemami, wśród których na pierwszy plan wysuwają się te powiązane z sektorem finansów.
bat2008kam @ 19.03.2013, 09:42
Bartek "bat2008kam"
inne
Jeden z największych koncernów poświęconych rynkowi gier wideo w ostatnich latach zmagał się z wieloma problemami, wśród których na pierwszy plan wysuwają się te powiązane z sektorem finansów. Firma Electronic Arts nadal pozostaje branżowym potentatem, choć generowane przez nią dochody, jak i wartość jej akcji, są na nieporównywalnie niższym poziomie, niż miało to miejsce kilka lat temu. Wiele osób twierdzi, że głównym winowajcą takiego stanu rzeczy jest prezes John Riccitiello, którego decyzje często odbiegały od oczekiwań i wymagań rynku.
Prezes ”Elektroników” zdaje sobie sprawę, że popełnił w przeszłości wiele błędów i oficjalnie oświadczył, że 30 marca zrezygnuje ze swej funkcji. Jego miejsce zajmie doświadczony Larry Probst, który pełnił obowiązki CEO w latach 1991-2007. To właśnie on jest jednym z głównych ojców sukcesu Electronic Arts i to w nim pracownicy pokładają największe nadzieje na odbudowę dawnej potęgi.
John Riccitiello pracował dla EA od października 1997 roku, kiedy objął posadę dyrektora ds. operacyjnych. Funkcję piastował do kwietnia 2004, a następnie odszedł i założył firmę Elevation Partners. Na ”stare śmieci” wrócił 3 lata później, obejmując funkcję prezesa. Na chwilę obecną nie wiemy, jakie są dalsze plany ex-przewodniczącego.
Zobaczymy czy coś się zmieni w ich polityce EA ma możliwości wydawać na prawdę epickie i grywalne gry. Jednak całokształt psuje ich polityka i podejście do klienta oraz kwestia DLC które są po prostu wyciętym contentem z gry.
Wątpię by coś zmieniło się na lepsze, to że jeden człowiek odchodzi to nie znaczy że wszystko obierze obrót o 360% i zmieni się nie do poznania. NA to bym nie liczył
Jeśli stary-nowy CEO weźmie się do roboty to może skutecznie uleczyć EA. Obecnie ta firma trochę choruje na kilka przypadłości, ale jest możliwe wyzdrowienie. Wystarczy, że ustawi odpowiednio politykę firmy, a EA powróci do czasów świetności.
Też uważam że jeżeli nowy dyrektor weźmie się naprawdę za naprawę EA to może to znacznie poprawić ich sytuację min. tą finansową, ale nie liczył bym na cud i drastyczne przekształcenie się firmy.Jeżeli w ogóle zauważymy jakąś zmianę to w najbliższych latach a nie miesiącach.
EA ma możliwości wydawać na prawdę epickie i grywalne gry. Jednak całokształt psuje ich polityka i podejście do klienta oraz kwestia DLC które są po prostu wyciętym contentem z gry.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler