Od jakiegoś czasu Bethesda Softworks, firma aktualnie posiadająca prawa do marki Fallout, wraz z Interplay’em biją się o pewne racje do popularnej serii gier, utrzymanej w post apokaliptycznym klimacie.
Materdea @ 28.10.2011, 11:23
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
pc
Od jakiegoś czasu Bethesda Softworks, firma aktualnie posiadająca prawa do marki Fallout, wraz z Interplay’em biją się o pewne racje do popularnej serii gier, utrzymanej w post apokaliptycznym klimacie.
Prawnicy pierwszej ze stron wystosowali odpowiednie żądanie – chcieli w nim zablokować możliwość pracowania nad Fallout: Online developerowi w trakcie trwania rozprawy. To się nie udało – sąd najwyższy w Stanach Zjednoczonych oświadczył, że Interplay może w spokoju dłubać nad swoim dziełem aż do zakończenia sporu.
Pełną wersję dokumentu dotyczącego powyższej sprawy udostępnił serwis Joystiq, więc wszyscy chętni mogą go w spokoju przestudiować.
Obawiam się, niestety, że to całe zamieszanie może negatywnie wpłynąć na proces twórcy Fallout: Online (znanym również jako Project V13). Twórcy nie pokazują nam za wiele, a podobno beta-testy ruszają już w 2012 roku. Nie wiem jak oni chcą przyciągnąć do siebie graczy, a przecież jeszcze niedawno byli w tarapatach finansowych i chcieli sprzedać kilka tytułów, w tym nieszczęsnego Fallouta MMO. Czas pokaże co będzie dalej, ale oby koncerny poszły na ugodę – choćby dla dobra graczy.
Gra sieciowa ojców najpopularniejszego w historii RPG rozgrywającego się w świecie wyniszczonym przez wojną nuklearną. Omawiany program opiera się na uniwersum Fallouta o...
No to widzę, że ostro ta sytuacja wygląda. Jeśli się źle to skończy, to możemy poważnie bać o dobrze zapowiadający tytuł oraz o developera, który mimo wszystko ma potencjał.
Oby dobrze się skończyło. Ostro skończone procesy tego typu zawsze negatywnie wpływają na sytuację na rynku gier...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler