Facebook pomoże europejskim deweloperom

Nawet nie bawię się w pisanie, czym jest Facebook, bo każdy kto nie przespał ostatnich kilku lat powinien wiedzieć doskonale z czym to się je.

Nawet nie bawię się w pisanie, czym jest Facebook, bo każdy kto nie przespał ostatnich kilku lat powinien wiedzieć doskonale z czym to się je. W każdym bądź razie, portal wspomoże europejskich producentów gier, oczywiście by stać się jeszcze bardziej atrakcyjną platformą.

Wzorem amerykańskich kolegów, włodarze "społeczniaka" w Londynie postanowili pomóc deweloperom w tworzeniu gier na FB, ich promocji i ogólnym partnerstwie. Do dyspozycji twórców zostaną oddani ludzie z pomocy technicznej (oczywiście chodzi o tych, co znają się na rzeczy, nie kolegów od pytań "jak dodać zdjęcie?"), którzy postarają się nawiązać dobry kontakt z wydawcami, itd.

Co jest bardzo fajne, sytuacja dotyczy firm wszelakich. Od kilkuosobowych grup, po gigantów w stylu Electronic Arts. Jeszcze fajniejszy jest fakt, że młodzi, zdolni i utalentowani, mogą nawet dostać stałą posadkę w siedzibie portalu, gdzie oprócz comiesięcznej wypłaty, mogą liczyć także na darmowe śniadanko, gorącą kawusię i prenumeratę pewnego magazynu dla deweloperów.

Oczywiście nie ma nic za darmo, więc co z tego wszystkiego będzie mieć internetowy gigant? No jak to co? Więcej dobrych gier = jeszcze większa popularność strony = jeszcze większe zyski z reklam + profity od transakcji dokonywanych w takich tytułach.

Jeżeli wszystko się uda, to każdy powinien być zadowolony. Twórcy mają korzystne warunki do pracy i dostęp do niezbędnej pomocy, gracze fajne szpile, a serwis społecznościowy kasę.