TGS '10: Suda51 i Shinji Mikami prezentują nową grę.

Nowy "japoński" projekt EA ekscytował prasę i portale growe tak bardzo, że i my nie mogliśmy się powstrzymać i wspomnieliśmy o nim już tydzień temu, gdy nie było wiadomo tak naprawdę nic, a do ujawnienia pierwszych oficjalnych informacji pozostało 7 dni.

@ 15.09.2010, 12:11
Mateusz "Tru" Prawda
ps3, xbox 360

TGS '10: Suda51 i Shinji Mikami prezentują nową grę.

Nowy "japoński" projekt EA ekscytował prasę i portale growe tak bardzo, że i my nie mogliśmy się powstrzymać i wspomnieliśmy o nim już tydzień temu, gdy nie było wiadomo tak naprawdę nic, a do ujawnienia pierwszych oficjalnych informacji pozostało 7 dni.

Dziś, gdy Tokyo Game Show wystartowało nie ma sensu trzymać Was w niepewności. Dlatego mogę zdradzić nie tylko nazwę produkcji, za którą odpowiedzialni są Goichi "Suda51" Suda (No more heros, Shinji Mikami (Resident Evil) i Akira Yamaoka (Silent Hill), ale i zaprezentować promujące ją wideo. Cała trójka została zresztą wymieniona w trailerze zapowiadającym produkcję, coby nikt nie pomyślał, że tytuł tworzą jacyś partacze.

Tajemniczy projekt będzie nosił nazwę Shadows of the Damned to survival horror w stylu Residentów (położenie kamery czy hordy nieumarłych sugerują inspiracje). Wcielimy się w nim w Garcię Hospera - łowcę demonów, który za środek transportu obrał sobie motocykl. Oglądając filmik odnoszę wrażenie, że grze nie zabraknie ani klimatu, ani zróżnicowanych hord wrogów, ani ciekawych postaci drugoplanowych, a głównemu bohaterowi - charakteru.

Shadows of the Damned pojawi się tylko i wyłącznie na dwóch najmocniejszych przedstawicielach obecnej generacji - PlayStation 3 i Xboxie 360. Produkcja powinna trafić na półki sklepowe latem przyszłego roku.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   12:37, 15.09.2010
Mało to jakieś oryginalne, zbiór ogranych motywów i nic więcej, ale... Na pewno wielu graczom się spodoba, w końcu to lubiane motywy.

Ale kiedy oglądałem filmik, to w momencie, kiedy bohater krzyczał swoje imię, nie mogłem się powstrzymać od śmiechu. Mimo wszystko Uśmiech