Nie ma co się oszukiwać - PSP Go to jedna z największych porażek Sony od momentu wejścia koncernu na rynek elektronicznej rozrywki.
BystrzaQ @ 11.06.2010, 07:30
"BystrzaQ"
psp
Nie ma co się oszukiwać - PSP Go to jedna z największych porażek Sony od momentu wejścia koncernu na rynek elektronicznej rozrywki. Pierwsza edycja PSP nie zyskała sobie zbyt dużego zainteresowania na dłuższą metę, po co zatem było tworzyć drugą wersję, w zasadzie tej samej, maszynki?
W tej sprawie głos zabrał prezes Sony Computer Entertainment of Europe - Andrew House, który stwierdził, że debiut rynkowy produktu był tylko pewnego rodzaju "testem dla przyszłych planów Sony względem przenośnych konsol".
"Wprowadziliśmy produkt późno, ale aby dowiedzieć się, czego chcą konsumenci - i wiele się nauczyliśmy" - wyjaśnia House. Po czym dodaje - "Chcieliśmy zrozumieć, jak zmienia się ich zachowanie. Sygnalizowali nam, że takiego właśnie produktu potrzebują. Jak widać, gracze bardzo przywiązali się do nośników UMD, nie mogąc przekonać się do dystrybucji elektronicznej."
Ponadto, Andrew wytłumaczył dlaczego PSP Go tak słabo się sprzedaje - „Premiery cyfrowych wersji gier następują często znacznie później, niż premiery takich tytułów w pudełkach – o ile w ogóle pojawia się cyfrowa wersja. PSP Go kosztuje też zaledwie 50 funtów mniej, niż PS3 i znacznie więcej, niż inne modele PSP, które umożliwiają, nie tylko ściąganie cyfrowych gier, ale też zakup ich na dysku UMD. Dlatego właśnie ludzie nie kupują PSP Go.”
Tym bardziej nie mamy pojęcia co skusiło Sony do wydania PSP Go. Skoro Sony zdaje sobie sprawę ze słabej sprzedaży swojego handhelda, czemu nic nie robi w kierunku jej poprawienia. Wprawdzie ostatnio słyszeliśmy o atrakcyjnych promocjach tytułów na PSP Go (kup konsole a dostaniesz 10 gier za free), ale jest to tylko kropla w morzu potrzeb.
Sony musiało choć spróbować wyjść z tej sytuacji z twarzą Ale im się nie udało... Nauczyli się tylko jednego. Nie przemyślany projekt przyniesie straty, a próby podniesienia sprzedaży (10 gier fri) są żałosne
Ale im się nie udało... Nauczyli się tylko jednego. Nie przemyślany projekt przyniesie straty, a próby podniesienia sprzedaży (10 gier fri) są żałosne
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler