PS-trójkowy Final Fight, a sprawa DRM. Capcom przeprasza.

Czy przez Waszą głowę przeszłaby kiedykolwiek myśl, że krytykowany przez wszystkich graczy DRM Ubisoftu znajdzie poklask i naśladowców wśród twórców gier? Jakby tego było mało, nie będziemy tutaj mówili o PeCetach, ale konsolowym podwórku, a konkretnie maszynce Sony - Playstation 3.

@ 26.04.2010, 13:56
Mateusz "Tru" Prawda
ps3, xbox 360

PS-trójkowy Final Fight, a sprawa DRM. Capcom przeprasza.

Czy przez Waszą głowę przeszłaby kiedykolwiek myśl, że krytykowany przez wszystkich graczy DRM Ubisoftu znajdzie poklask i naśladowców wśród twórców gier? Jakby tego było mało, nie będziemy tutaj mówili o PeCetach, ale konsolowym podwórku, a konkretnie maszynce Sony - Playstation 3.

W całej sprawie chodzi o wersję gry Final Fight: Double Impact przeznaczoną na wspomnianą konsolę. Jak donosi Joystiq zawiera ona bardzo restrykcyjny system zabezpieczeń, który zmusza użytkowników bo bycia zalogowanym na swoim koncie PlayStation Network, aby tytuł w ogóle zadziałał. I chociaż próba zagrania offline kończy się takim oto błędem: Sign into PlayStation Network. (80029516), a użytkownicy konkurencyjnej, przeznaczonej dla Xboxa 360 wersji produkcji tego problemu nie mają, to całość wcale nie wygląda na kolejnego, czekającego na załatanie buga.

Gracze, jak nietrudno się domyślić, nie byli zbyt szczęśliwi z faktu, iż zakupili grę, a następnie nie mogli w nią swobodnie grać. Tym bardziej, że przed zakupem nigdzie nie było informacji o tym, że do rozgrywki konieczne jest ciągłe połączenie z internetem. Capcom, chcąc udobruchać nieco graczy opublikował oświadczenie, w którym czytamy:

"Capcom chciałby formalnie przeprosić za problemy jakich doświadczyli konsumenci z Final Fight: Double Impact dla PlayStation 3. Capcom powinien sprawdzić i upewnić się, że stosowne powiadomienie o zabezpieczeniu było dostępne. DRM zastosowane w Final Fight: Double Impact nie są unikatowe dla tej wersji. Mechanizm ten był dodawany w wielu innych grach dostępnych na łamach PlayStation Network. Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że brakuje powiadomienia, natychmiast zadziałaliśmy z Sony i poprawka jest w drodze.

Jak dla mnie sprawa śmierdzi. Wygląda to na najzwyklejsze oszustwo, które miało za zadanie złapać klienta. Teraz, po fakcie Capcom nie wspomina nic o samym DRM, ani nawet o możliwości odzyskania pieniędzy. Wszak nie każdy może mieć ochotę grać tylko podczas połączenia z netem. Co jeszcze dziwniejsze, na PS3 nie ma piractwa, po co za tem dodatkowe, durne obostrzenia, które tylko utrudniają zabawę? No cóż, kwestia ta pewnie nigdy nie zostanie w pełni wyjaśniona.

Sprawdź także:
Final Fight: Double Impact

Final Fight: Double Impact

Premiera: 15 kwietnia 2010
PS3, XBOX 360

Final Fight: Double Impact to powrót niegdyś najpopularniejszej chodzonej bijatyki, która tak naprawdę stworzyła standard gatunku. Double Impact nie jest niestety nowym t...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoshavoc707   @   02:59, 27.04.2010
Zostanie, a wystarczy że jakiś wkurzony gracz z US zadzwoni do najblizszego adwokata, jeżeli NIGDZIE nie było ŻADNEJ informacji o zastosowaniu NAJWIĘKSZEGO SK...SYŃTWA OD UBI, to Capcom zabuli, i to słono.