Włącz player HD Szczegóły filmu: Opis:Wideo recenzja gry Syndicate 2012 w wersji na PC. Materiał przygotowany przez MiastoGier TV.Długość:6.14Ograniczenie:Brak ograniczeń wiekowychRedakcja:MiastoGier TVCykl:WideorecenzjaDodatkowe info.:Film kompatybilny z iPadem, iPhonem oraz iPodemPodziel się filmem: Skopiuj kod do schowka i wklej w miejscu, w którym chcesz aby pojawił się odtwarzacz. Inne filmy:
Jak pisalem w recenzji pisanej,kupilem,zagralem,sprzedalem.Dobrze,ze dopiero co zalozylem konto na origin i moglem to zrobic.Gra nie warta swojej ceny.Moze jakby byla za 50 zl,to bym polecal,ale nie za 100!(za tyle mozna juz wyhaczyc na allegro)Co prawda bawilem sie fajnie,ale tylko fajnie,za malo zeby mnie wciagnac.
Material bardzo fajnie sie slucha,tekst super,rozwalil mnie ten niezyjacy koles kleczacy Tez mialem kilka takich bugow,jak np.zawisniecie ciala w powietrzu Z ta gra czasami sa fajne jaja Czesiek,moglbys czasami troche wolniej mowic,a tak jest wszystko ok ;)
Jeśli mogę wtrącić się do dyskusji - głos CzesiaGM jest dla mnie jak długie wyczekiwane wakacje, jak butelka wody za 60 gr w Afryce środkowej, jak kolumbijska heroina dla narkomana, jak kieliszek denaturatu dla alkoholika który nie pił 10 lat, jak poprawienie pracy klasowej z trygonometrii z oceny 1 na 2, jak...poezja po prostu.
Co materiału video - zgadzam się z panem Luksib, autor nagrania mówi strasznie gangsterskim stylem, mogę się założyć, iż nagrywając tę recenzję miał na szyi 20 kg łańcuchów rowerowych na szyi, lekko pozłacanych. Na pewno prezentuje się w nich zjawiskowo ;).
Bardzo fajna recenzja, ale Czesiek mógłbyś troszkę wolniej i bardziej emocjonalnie do każdej uwagi podejść . Ogólnie jest super, świetnie się słucha i ogląda.
Cytat: Luksib Chodzi o taki... nie mam pojęcia jak to nazwać. Gangsterski, hip-hopowy styl mowy?
Po prostu przysłuchaj się innym lektorom, w filmach bądź recenzjach. Dobrym przykładem jest TO .
Wolę słuchać Cześka niż tego gościa, który wręcz usypia swym głosem
Videorecenzja fajna,ale co do samej gry mam niemałe zastrzeżenia.
Zrobili bardzo nowoczesną produkcję,co oczywiście nie jest niczym złym,ale:
-Ta gra już tym że jest FPS-em została skreślona przez fanów gier tego studia.
Oni oczekiwali taktycznego podejście do walki."Z lotu ptaka" jak to się mówi.
Dostaliśmy komercyjnego FPS-a,który jest dla graczy młodej daty(wiem mam 14 lat,ale ja nie jestem takim zwykłym graczem).Mnie kitu nie wciśniecie Starbleeze (;
Moja ocena to 9,5 / 10 . Czego chcieć więcej jeśli chodzi o strzelankę ? .Mi się skojarzyło , że tak mogłyby wyglądać walki w nowym FEAR czy Half Life 3 . Soczysty , trudny , ekscytujący shooter. No ale cóż wysokie noty na portalach z grami to tylko chyba dla gier rpg . Jak ktoś lubi ciekawe walki gorąco polecam.
Tak ku ścisłości- Syndicate nie był żadną grą strategiczną... Był zwykłą strzelanką z rzutem izometrycznym, gdzie szło się przed siebie i waliło do przeciwników ;)
Cytat: Borofix86 Tak ku ścisłości- Syndicate nie był żadną grą strategiczną... Był zwykłą strzelanką z rzutem izometrycznym, gdzie szło się przed siebie i waliło do przeciwników ;)
Toś fajnie musiał w to grac jak żeś co chwile nowych agentów miał co misje. Strzelanina przed siebie mogłeś iść jak miałeś 4 chłopa z Minigunami, to mogłeś iść przed siebie choć nawet nie, bo jak ci wyszedł ktoś z boku to dobre 4 strzały ze strzelby i po tobie(dobry agent z wszczepami). Fakt trzech pozostałych rozwalało go ale traciłeś dobrego agenta wtedy. Zresztą pierwsze misje to nie było idź przed siebie i rozwal cel.
1.Miałeś słaby sprzęt
2.Byłaś sam słaby
3.Musiałeś obmyślić jak rozwalić dany cel, bo jeszcze tam była policja i oni cię też atakowali.
4. Akcje w grze robiło się fajnie i wszystko trzeba było mieć zaplanowane by wykonać misję jak najlepiej.
5.Kolejną trudnością w starym syndykacie była taka że i cela jak i cywile wyglądały tak samo. Tak więc nie wiesz czy ktoś do ciebie nie będzie strzelał. Na mini mapie miałeś czerwone punkciki, ale najlepiej było robić to z głowa niż bezmyślny rzeźnik.
Tak więc Syndykat z 1993 a nowy to dwie różne gry. A gra jest jaka jest czyli bez jakiegoś eha premiera przeszła.
Cytat: Borofix86 Tak ku ścisłości- Syndicate nie był żadną grą strategiczną... Był zwykłą strzelanką z rzutem izometrycznym, gdzie szło się przed siebie i waliło do przeciwników ;)
Syndicate było grą strategiczną, turową, z elementami rpg. Nie ma nic wspólnego z dzisiejszymi shooterami. Tak samo powiesz, że Baldurs Gate było hack&slash? Albo Fallout strzelanką? Nie wydaje mi się.
Tez mialem kilka takich bugow,jak np.zawisniecie ciala w powietrzu 
Z ta gra czasami sa fajne jaja 
Miałm okazję pograć w ową grę i najbardziej spodobał mi się tyrb cooperacji.
jak żeś co chwile nowych agentów miał co misje. Strzelanina przed siebie mogłeś iść jak miałeś 4 chłopa z Minigunami, to mogłeś iść przed siebie choć nawet nie, bo jak ci wyszedł ktoś z boku to dobre 4 strzały ze strzelby i po tobie(dobry agent z wszczepami). Fakt trzech pozostałych rozwalało go ale traciłeś dobrego agenta wtedy. Zresztą pierwsze misje to nie było idź przed siebie i rozwal cel.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler