PROTOTYPE (XBOX 360)

ObserwujMam (48)Gram (25)Ukończone (14)Kupię (10)

PROTOTYPE (XBOX 360) - recenzja gry


@ 18.06.2009, 15:16
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Alex Mercer to niezwykle uzdolniony koleś. Dzięki krążącemu w jego żyłach wirusowi jest w stanie niezwykle szybko biegać, wyskoczy nawet na najwyższy budynek, a lotem ślizgowym przemierzy kilka przecznic. Na tym jednak jego umiejętności się nie kończą, bowiem do wachlarza zdolności należy także sporo cech defensywnych, ofensywnych oraz specjalne moce, przy pomocy których może dokonać egzekucji nawet całego plutonu żołnierzy.

Wyobraźcie sobie, że biegniecie dachami wieżowców, a pod Wami zaczyna się bitwa pomiędzy mutantami, a wojskiem. Możecie w tym momencie zejść na dół i zacząć rozdawać kopniaki, lub w bardziej efekciarskim stylu wyskoczyć w powietrze i następnie, jak kula armatnia spaść na linię frontu tłukąc znajdujących się dookoła oponentów. W chwilę po upadku, zamienić swoją skórę w potężny pancerz bojowy, a jedną z rąk w ostrze, siekające ludzi na plasterki niczym nóż świeżego pomidora. Osoby lubiące sprzęt wojskowy mogą natomiast wchłonąć jakiegoś żołnierza, a następnie po cichu zakraść się do czołgu lub wnętrza helikoptera. Następnie przy pomocy pozyskanego właśnie uzbrojenia zaprowadzić porządek na ulicach. W PROTOTYPE tego typu wybory są na porządku dziennym - sposób egzekucji niewygodnych postaci zależy tylko od wyobraźni gracza.

PROTOTYPE (XBOX 360)

Wszystkie zdolności Alexa podzielono na kilka grup. Dwie najważniejsze, to umiejętności defensywne, wśród których jest wspomniany pancerz i tarcza; oraz ofensywne. Na nie składają się szpony przypominające pazury Wolverina z X-Menów, potężne ostrze, swego rodzaju lasso oraz twarde niczym głaz pięści. Różni przeciwnicy odmiennie reagują na różne ciosy, trzeba zatem bardzo uważnie dobierać taktykę walki, bo choć Mercer łatwy do zabicia nie jest, kilka celnych rakiet wystarczy aby wyzionął ducha. I w tym momencie wypada mi wspomnieć o dosyć dużym problemie, towarzyszącym rozgrywce w PROTOTYPE. Otóż akcja w grze jest strasznie chaotyczna. Do tego stopnia, że niejednokrotnie ciężko jest się połapać i skutecznie walczyć z chmarami przeciwników. Co z tego, że Mercer ma setki różnych, morderczych umiejętności, skoro przez większą część rozgrywki ślepo trzaskamy po przyciskach, z nadzieją, że uda się wykonać jakiegoś kombosa. Szczególnie dokuczliwe jest tutaj sterowanie oraz brak przycisku służącego do blokowania ciosów wyprowadzanych przez oponentów. Kiedy jakiś mutant zacznie serię uderzeń, niejednokrotnie nie można się w ogóle wyrwać, a rezultat uścisku jest tragiczny. Kolejne dziwadła w sterowaniu zauważyć można w kombinacjach klawiszy, potrzebnych do zrealizowania konkretnych kombosów. Wyobraźcie sobie, że jedno z uderzeń wymaga wciśnięcia i przytrzymania jednocześnie X oraz B… Jako, że jest to nierealne przy użyciu jednego palca, naciskałem całą dłonią i od biedy udawało mi się wyprowadzić zamierzony cios. Osoba odpowiedzialna za mapowanie kontrolera ma; albo skłonności masochistyczne, albo uwielbia się znęcać nad graczami. Najbardziej ucierpiała na tym gra, której sterowanie jest co najmniej kłopotliwe, a chaos w trakcie walk wcale nie ułatwia sprawy! Prawdę mówiąc, kończąc zabawę częściej korzystałem z możliwości porywania pojazdów opancerzonych oraz helikopterów, niż samych umiejętności bohatera – było po prostu łatwiej wszystko ogarnąć.

Główny wątek fabularny składa się z 31 głównych misji, rozrzuconych po całej metropolii. Dodatkowo, deweloper przygotował garść zadań pobocznych, całkowicie niezwiązanych z perypetiami Alexa. Wśród bonusowych misji znajdziemy dachowe wyścigi, zlecenia zabójstw, eskorty itd. – w sumie nic innowacyjnego i wartego dokładniejszego opisywania. Jeśli mieliście wcześniej do czynienia z grami akcji typu sandbox, to zrealizowaliście już dziesiątki, a może nawet setki podobnych zadań.

Za każdy poprawnie zrealizowany cel otrzymujemy punkty doświadczenia, a te wymieniamy następnie na nowe zdolności, tudzież poprawę już posiadanych. Dla osób lubujących się w kolekcjonowaniu, przygotowano także specjalne kule, ukryte w różnych zakątkach miasta. Za ich gromadzenie czeka na Was tłusty achievement.


Screeny z PROTOTYPE (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosszewczu   @   15:20, 18.06.2009
Xbox'a 360 posiadam. Natomiast niniejszej produkcji jak na razie nie. Jednak skoro Big mówi że gra odbiega od jego oczekiwań to mam lekko mieszane uczucia przed zakupem niniejszej produkcji. Czekałem na nią, tak czekałem, jednak teraz się zastanawiam co by tu począć. Czy wydać pieniądze na nią czy zakupić (ew. poczekać na) coś innego.

Natomiast co do recenzji nie mam zastrzeżeń. Napisana została bardzo dobrze Uśmiech

Pozdrawiam.
0 kudosKolanko   @   19:39, 18.06.2009
Jeśli posiadacz Playstation 3 waha się między Niesławnym a Prototypem z marszu mówię że pozycja numer jeden da dwukrotnie większą satysfakcje. Pomijając to co napisał w recenzji Big to inFamous na średnim poziomie trudności zajmuje mniej, więcej 30h gameplayeu + zbieranie shardów. Długość tą możemy pomnożyć x2 bo przy nabytym skilu przejście fabuły po drugiej stronie karmy na trudnym difikulcie zajmie nam znowu prawo, lewo 30h, a różnice między fabułą w Hero a in Famous są znaczne.
0 kudoslysy1984   @   07:43, 30.06.2009
ta gra jest jedną z najlepszych gier w jakom kiedy kol wiek grałem nie ma dla niej porównania
0 kudoskuuubbbaaa   @   20:56, 20.08.2009
NO Dokładnie też mam o niej takie samo wrażenie Uśmiech
0 kudosLizardman   @   14:00, 19.02.2010
to jest najlepsza gra ktora weszla na PC(:
0 kudoskapka96   @   12:10, 03.04.2010
Popieram ta gra dosłownie wymiata Uśmiech
Dodaj Odpowiedź