Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Infamous i PROTOTYPE do dwie najciekawsze gry akcji typu sandbox, wydane w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Pierwszy z wymienionych tytułów dostępny jest tylko dla konsoli PLAYSTATION 3 i zebrał mnóstwo bardzo pochlebnych opinii, zarówno od graczy jak i krytyków. Druga produkcja trafiła na komputery PC, a także konsole Xbox 360 i PS3. Jeśli natomiast chodzi o oceny, to mamy do czynienia z mieszanką recenzji bardzo dobrych oraz przeciętnych. Nie ulega wątpliwości, że obie gry trzymają poziom, która jednak ustawia poprzeczkę wyżej…? Mam nadzieję, że niniejszy artykuł pomoże odpowiedzieć na to pytanie.
.:: Fabuła. ::.
Infamous: Infamous rzuca nas do miasta zwanego Empire City. Głównym bohaterem gry jest Cole McGrath, kurier, który dziwnym zbiegiem okoliczności trafia w samo epicentrum wybuchu bomby energetycznej. Eksplozja dewastuje doszczętne miasto, a co gorsza, na jego ulicach zaczyna się szerzyć tajemnicza zaraza. Wirus zmienia zwykłych ludzi w bezmózgie kreatury, których jedynym silnikiem napędowym jest ludzka krew. Wojsko, w celu uniknięcia epidemii otacza metropolię kordonem i zleca kwarantannę. Cole musi znaleźć sens we wszystkich wydarzeniach oraz swoją rolę w tym niezwykle skomplikowanym i uważnie ukartowanym występku. Fabuła Infamous jest rozbudowana, wciągająca i pełna ciekawych zwrotów akcji. Nie ulega wątpliwości, że pracował nad nią sztab utalentowanych pisarzy.
PROTOTYPE: Fabuła PROTOTYPE jest stosunkowo podobna do tej z Infamous. Również mamy epidemię wirusa oraz szalejących po ulicach zombie, a biedny Alex Mercer – nasz protegowany – po utracie pamięci szuka swojego powiązania z panującą dookoła niego sytuacją. Na potrzeby gry deweloper wykorzystał fragment Nowego Jorku. Niestety podczas zabawy widzimy jedynie kilka ważniejszych lokacji metropolii, pozostałe to natomiast bezpłciowe, sztucznie wykonane dzielnice, pełne identycznie wyglądających budowli. Wątek fabularny przedstawiony jest w nietypowy sposób, za sprawą specjalnych scenek przerywnikowych. Sama fabuła jest jednak stosunkowo mało porywająca i przewidywalna.
Oryginalny nie będę (w tym temacie znaczna większość userów tak głosowała) i oddam głos na Prototype . Przede wszystkim dlatego, że udowadnia, jak mało ważna jest next-genowa grafika . Mało jest gier, w których na plus zaliczyłbym słabą grafikę. Prototype jest jedną z nich. Pod tą brzydką skorupą (acz fajnie zaprojektowanym miastem) kryje się prawdziwa żyła złotej grywalności, którą koniecznie trzeba odkryć.
inFamous też cenię, ale jednak Cole jest w moim rankingu niżej niż Alex Mecer.
Dobra dobra wszyscy jesteśmy za Prototype. InFamous ma jednak też dobre strony. Lepsza grafika, humor, polski dubbing, lepsza fabuła i co najważniejsze dwie ścieszki rozwoju bohatera. Albo jesteśmy złym, albo dobrym Colem i ma to konsekwencje w fabule. I co napewno Alex Mercer jest lepszy od Cola? Oczywiście jestem za Prototype, ale czy InFamous, aż tak bardzo przegrywa w starciu z tytułem Activision.
Żaden argument. Prototype nie potrzebował super grafiki by być tytułem grywalnym. Ale prawda - grafika niekiedy może być decydującym argumentem przemawiającym za kupnem gry... Więc 1:0 dla inFamous.
Cytat: zegier humor
...nie za bardzo pasujący do całej otoczki tej gry.
Cytat: zegier polski dubbing
Jeśli w grach ma być taki, to ja już wolę grać po chińsku... 10:0 dla Prototype
Cytat: zegier lepsza fabuła
W jednej jak i w drugiej grze chodzi tylko o sieczkę i nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej. Zapytałem się kumpla kiedyś: ,,O co chodzi w inFamous?'' - ,,A cholera wie''.
Cytat: zegier i co najważniejsze dwie ścieszki rozwoju bohatera
Równie pasjonujące i zróżnicowane, co w Fable. Chwyt pod graczy konsolowych, taka namiastka RPG dla imbecylo-amerykanów, coby trochę im wysilić czerepy i dać zasmakować prawdziwych ,,wyborów moralnych''.
Cytat: zegier I co napewno Alex Mercer jest lepszy od Cola?
Tak. Rozpierd*lił by Cole'a samym spojrzeniem...
Cytat: zegier Oczywiście jestem za Prototype, ale czy InFamous, aż tak bardzo przegrywa w starciu z tytułem Activision.
inFamous jest grą lepszą i nie mam ku temu żadnych wątpliwości. Prototype jest brzydszy, głupszy, prostszy, krótszy, mniej zróżnicowany, przestarzały.
Już niebawem nowa część inFamous. Ciekawe, czy Prototype 2 wygra w bezpośrednim starciu. Ma na to wielkie szanse, bo wychodzi dopiero w 2012 roku, a w zapowiedziach wygląda na świetną grę.
Żaden argument. Prototype nie potrzebował super grafiki by być tytułem grywalnym. Ale prawda - grafika niekiedy może być decydującym argumentem przemawiającym za kupnem gry... Więc 1:0 dla inFamous.
Cytat: zegier humor
...nie za bardzo pasujący do całej otoczki tej gry.
Cytat: zegier polski dubbing
Jeśli w grach ma być taki, to ja już wolę grać po chińsku... 10:0 dla Prototype
Cytat: zegier lepsza fabuła
W jednej jak i w drugiej grze chodzi tylko o sieczkę i nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej. Zapytałem się kumpla kiedyś: ,,O co chodzi w inFamous?'' - ,,A cholera wie''.
Cytat: zegier i co najważniejsze dwie ścieszki rozwoju bohatera
Równie pasjonujące i zróżnicowane, co w Fable. Chwyt pod graczy konsolowych, taka namiastka RPG dla imbecylo-amerykanów, coby trochę im wysilić czerepy i dać zasmakować prawdziwych ,,wyborów moralnych''.
Cytat: zegier I co napewno Alex Mercer jest lepszy od Cola?
Tak. Rozpierd*lił by Cole'a samym spojrzeniem...
Cytat: zegier Oczywiście jestem za Prototype, ale czy InFamous, aż tak bardzo przegrywa w starciu z tytułem Activision.
inFamous jest grą lepszą i nie mam ku temu żadnych wątpliwości. Prototype jest brzydszy, głupszy, prostszy, krótszy, mniej zróżnicowany, przestarzały.
I właśnie dlatego dałem głos na Prototype.
Wracając do tematu "co by było gdyby doszło do starcia Alex vs Cole"
według mnie powstała by apokaliptycznie wielka burza z opadami w postaci ostrzy z biomasy. innymi słowy - drodzy twórcy! zmixujcie obie gry to powstanie taka rozpierducha na ekranie że wybuch 100 bomb atomowych to do tego pierdnięcie komara! fajny mógłby być co-op pozwalający dwóm graczom pomagać sobie wzajemnie tworząc nieco mniej zgubną dla świata rozpierduchę ale dając możliwość tworzenia potężnych combosów np. Alex podbiega do przeciwnika i robi mu "This is SPARTA!!!" (gratka dla fanów filmu "300") wyrzucając go gdzieś w powietrze, następnie wszedłby Cole wbijając oponenta piorunem w ziemię i zakończyć Alexem ciosem pt. "mocny wyskok ze zdolnością Hammerfists i łubudu barkiem rozkwaszając przeciwnika"
... ostatecznie można wrzucić do Prototype multiplayer, a dostaniemy identyczną rozpierduchę ;)
Kilkunastu graczy naparzających się ze sobą na Manhattanie... Moja konsola i PC by tego nie wytrzymały ;)
Oj, zlitujcie się nad mieszkańcami tego biednego Manhattanu. Sam Mercer już wystarczy, Cole mu niepotrzebny.
Nie wiem czy to pisałem, ale głos na Prototyp. Jest dla mnie lepszą grą po prostu. Ostrza, macki, i inne młoty i zwisające tu i ów pępowiny, to lepsze atrakcje niż możliwośc miotania piorunami, czy coś.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler