The Walking Dead: The Game Episode 1 – A New Day zaskakuje totalną nieliniowością akcji - praktycznie sami tworzymy swój serial! Już na samym początku rozgrywki możemy decydować czy ukryć się w domku na drzewie i poczekać aż zapadnie zmrok, czy od razu za dnia szukać ocalałych na wśród gnijących zwłok chodzących po ulicach miasta. W zależności od tego, jakiego wyboru się podejmiemy, wydarzenia kształtują się inaczej. Ba, od nas zależy, które postacie ujrzymy w kolejnych odcinkach, bowiem często stajemy przed dylematem kogo uratować, a kogo nie. Bardzo ważną kwestią są słowa kierowane do naszych przyjaciół - poszczególni bohaterowie potrafią je zapamiętać. Jednocześnie wiedząc czy im pomogliśmy, czy daliśmy jedzenie, albo stanęliśmy po ich stronie gdy doszło do kłótni itd.. Jeśli mogli liczyć na wsparcie od nas, nieuniknione, że w przyszłości uzyskamy je od nich. Nic nie stoi na przeszkodzie także, by ich okłamać, ale może to przynieść konsekwencje w przyszłości, gdy wyjdzie to na jaw. Trudnych decyzji jest wiele, a czasu na ich podjęcie mało. Pod względem formowania fabuły The Walking Dead: The Game Episode 1 – A New Day powala na glebę niejedno RPG! Po pierwszym przejściu będziecie chcieli zacząć od nowa, żądni wiedzy co stanie się w przypadku wyboru innych opcji dialogowych. Mając na uwadze fakt, iż w kolejnych odcinkach całość jeszcze bardziej się skomplikuje, otrzymujemy masę możliwości pokonania całej przygody i dotarcia do finału wątku fabularnego.
Jest jednak pewne, małe ale - ze względu na fakt, że konwersacje odgrywają tu kluczową rolę, wymagana jest choć podstawowa znajomość języka angielskiego. Nie uświadczycie tu żadnych egzotycznych słówek - to proste słownictwo - ale pewną wiedzę trzeba posiadać. Bez tego lepiej nie podchodzić do tytułu wykreowanego przez Telltale Games. Stracicie wówczas połowę przyjemności. Nieuniknione, że kochana społeczność pecetowa, za jakiś czas przygotuje patch polonizujący.
Twórcy postanowili wykorzystać kreskówkową technologię cel-shading, która umiejętnie tuszuje prostotę oprawy. Mimo wszystko jakoś przesadnie mi to nie przeszkadzało, choć nie ukrywam - cel-shading trochę nie pasuje do konwencji horroru. Nie chodzi o żadne efekty specjalne, CryEngine 3 i inne cuda technologiczne, tylko o umiejętne dopasowanie obrazu do treści merytorycznej. Gdyby deweloperzy użyli czegoś na wzór gry Amnesia: Mroczny Obłęd czy Silent Hill, całość robiłaby lepsze wrażenie. Po prostu zabrakło smaku prawdziwego horroru i poczucia strachu przed śmiercią, jak w filmie. Nie myślcie jednak, że The Walking Dead: The Game Episode 1 – A New Day to bajka - co to, to nie. Zombiaki nadal potrafią wywołać u nas lęk, przerażać, a swym rykiem doprowadzić do niepokoju każdą żywą istotę, z której za chwilę mogą zostać resztki i kości. Otoczenie jest ponure, opustoszałe - widać ten świat post-apokaliptyczny. Ale jak już wspomniałem, cel-shading w pewnym stopniu zakłóca ten odbiór. Całość dopełnia wyśmienita muzyka, zwiększająca mroczny nastrój i podnosząca poziom adrenaliny.
Reasumując, The Walking Dead: The Game Episode 1 – A New Day to obowiązkowy zakup dla każdego wielbiciela serialu i komiksu, osadzonych w tym uniwersum. To film, który zasysa gracza od początku do końca, a z racji, że kosztuje zaledwie 18zł, jest lepszym wyborem od pójścia do kina. Telltale Games strzeliło w dziesiątkę nie kopiując innych tworów o łażących nieboszczykach, tylko stawiając na własny pomysł - nieszablonowy i godny podziwu. Czekając na trzeci sezon filmowego serialu, cieszę się, że u boku mam drugi, growy serial - równie wyborny. To kolejne smakowite danie, składające się ze zgniłego, ludzkiego mięsa.
Dobra |
Grafika: Technologia cel-shading, trochę zakłóca poczucie strachu, ale ogólnie grafika trzyma poziom i ukazuje post-apokaliptyczny świat. |
Świetny |
Dźwięk: Ryk zombiaków i muzyka wypadają pierwszorzędnie, dodając mrocznego klimatu i poczucia zagrożenia. |
Genialna |
Grywalność: Gra wciąga niczym wir, od samego początku. Nie odejdziecie od ekranu telewizora, ciekawi tego, co stanie się w kolejnej fazie odcinka. |
Genialne |
Pomysł i założenia: Zrobienie z horroru przygodówki stawiającej nacisk na fabułę, zamiast rzeźni umarlaków, to genialne posunięcie. Twórcy ukazali ludzką gehennę w nieco inny sposób. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Trzeba dużo rozmawiać, by wpłynąć na akcję i ukształtować dalszą rozgrywkę. |
Słowo na koniec: The Walking Dead: The Game Episode 1 – A New Day to produkt solidny, wyróżniający się z tłumu i dopracowany z każdej strony. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler