Soulcalibur V (PS3)

ObserwujMam (14)Gram (3)Ukończone (3)Kupię (4)

Soulcalibur V (PS3) - recenzja gry


@ 15.03.2012, 15:01
Bartek "bat2008kam"


Opis technologicznej zawartości gry to nieco problematyczne zadanie, gdyż z jednej strony produkcja prezentuje się niezwykle okazale, zachwycając perfekcyjnymi animacjami i sylwetkami bohaterów, które umieszczono na godnych podziwu arenach. Drugą, nieco psującą efekt rzeczą jest fakt, że wydane na tej samej generacji Soul Calibur IV wygląda niemal identycznie i to pomimo czterech długich lat, jakie dzielą oba projekty. Seria Namco od zarania dziejów wynosiła gatunek na całkowicie nowy poziom, zachwycając i onieśmielając swym wyglądem. "Piątka" już takiego wrażenia nie robi, co oznacza, że kolejny przełom nadejdzie nie szybciej, niż na nowej generacji sprzętowej. Pytanie, czy najnowszy Soul zdobędzie na tyle dużą popularność, by zdecydowano się na wydanie szóstej, siódmej i dwudziestej czwartej części?

Jeżeli nie rządzi graficznie, to najpewniej robi to za pomocą dźwięku i muzyki, pomyślicie. Cóż, muszę Was rozczarować - oprawa dźwiękowa nie robi absolutnie żadnego wrażenia. Nie jest ani tragicznie zła, ani diabelnie wspaniała. Najzwyczajniejszy w świecie standard, porównywalny z konkurencyjnymi produkcjami. Mam wrażenie, że motyw przewodni towarzyszy serii od początku, gdyż wsłuchując się w dźwięki płynące z menu, myślami powracałem do stareńkiej "dwójki" i "trójki", o szalenie podobnej "czwórce" nie wspominając.

Soulcalibur V (PS3)

Opis systemu walki można zawrzeć w jednej, dość popularnej maksymie: "Easy to learn, hard to master". Podstaw nauczycie się bez większych problemów, od czasu do czasu wyprowadzając jakieś nieskomplikowane combo, szatkujące ciało oponenta. Prawdziwa jazda zaczyna się na wyższych poziomach trudności, wymagających poświęcenia tytułowi znacznej części swego wolnego czasu. Ciosy można łączyć w widowiskowe sekwencje i kombinacje, dzięki czemu odkryjecie wiele tajników rządzących światem pojedynków, zgłębiając jednocześnie arkana każdej z postaci, poznając ją pod wieloma względami i analizując jej mocne i słabe strony, a następnie wykorzystując zdobyte informacje w pojedynkach. I mowa tu nie tylko o starciach singlowych, ale i tych przeprowadzanych za pośrednictwem sieci, gdzie czeka cała masa żywych przeciwników, gotowych do skrzyżowania wirtualnych mieczy. Multi działa wybornie, nie atakując nas lagami bądź błędami uniemożliwiającymi rozgrywkę, dzięki czemu skupiamy się na rywalizacji ze znajomymi, nie rozpraszając się uciążliwościami wynikającymi z niedopracowania.

Tryb wieloosobowy jest jedynym argumentem przemawiającym za kupnem dzieła Namco Bandai. Co prawda pozbawiony oryginalnych rozwiązań, ale na tyle wciągający, że wróżę mu dość długi i spokojny żywot wśród nieco ospałej konkurencji. Graczy na serwerach jest od groma, a sensownie zaprojektowany system walki sprawia, że przy odrobinie samozaparcia nawet przeciętny średniak będzie w stanie nawiązać wyrównany pojedynek z przesiadującym po drugiej stronie ekranu zawodowcem.

Soulcalibur V (PS3)

Czas podsumować recenzowaną przeze mnie produkcję i rozliczyć twórców ze wszystkich wad i zalet, jakie udało mi się wyłapać. Soul Calibur V to udany i wciągający kawałek kodu, który na pewno przypadnie do gustu większości lubujących się w bijatykach graczom, odrzucając pozostałych po kilkudziesięciu minutach singlowej zabawy. Graficznie solidny, ale daleki od rewolucji, zyskuje po nieco dłuższym poznaniu i zagłębieniu się w sieciowe zakamarki. System walki po raz kolejny zachwyca dopracowaniem i przystępnością, na wyższych poziomach wymagając precyzji i skupienia, umożliwiając mozolne wciskanie kilku losowych przycisków na niższych. Jeżeli masz dużo wolnego czasu, lubisz wirtualne naparzanki oraz szukasz czegoś na multiplayerowe sesje – bierz w ciemno. Jeżeli nie spełniasz żadnego z wymienionych warunków, omijaj grę jak najszerszym łukiem. I pamiętajcie jedno – nieważne, co powie Wam znajomy. Ezio i tak jest najfajniejszą postacią w grze.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
5h 46min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Bez rewolucji, jednak z na tyle dużą gracją i dopracowaniem, że przypada do gustu.
Dobry Dźwięk:
Ani źle, ani dobrze - przeciętnie do bólu.
Świetna Grywalność:
Single nudzi przy dłuższym posiedzeniu, a i krótsze bywają męczące. Na szczęście tryb wieloosobowy rekompensuje wszystko!
Dobre Pomysł i założenia:
Brak jakichkolwiek świeżych i rewolucyjnych rozwiązań nie przeszkadza, ale nieco frustruje.
Dobra Interakcja i fizyka:
Jeżeli lubisz grać w sieci - będziesz zadowolony. W przeciwnym wypadku trzymaj się z daleka.
Słowo na koniec:
Całkiem sympatyczny kawałek kodu, który okazał się być maleńkim rozczarowaniem. Jako fan cyklu, oczekiwałem czegoś więcej. Tym niemniej, nie ma co narzekać - to wciąż czołówka branży.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Soulcalibur V (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudossenek323   @   19:59, 18.03.2012
Cytat: remik1976
@senek323 pomyśl logicznie. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach wydawałby piątą część gry która jest niepopularna, czy jak to nazwałeś dla wąskiego grona odbiorców? Przecież ta gra jest moim zdanie stawiana na równi z Tekken-em itp. Już prędzej bym powiedział, że przytoczony przez Ciebie God of War jest dla wąskiego grona, bo przecież jest exclusivem na jednej platformie, a SC nie. Swoją drogą to jest świetna gra, co prawda stoi w miejscu od jakiegoś czasu, ale jest bardzo grywalna i to wystarczy, żeby miała spore grono zwolenników.

Ale God of War, jest znany, dobrze promowany, i ma neutralną grafikę. Ja jestem fanem fabuły, i jak już wspominałem, nie samym siekaniem człowiek żyje.
0 kudosremik1976   @   20:19, 18.03.2012
Soul Calibur też jest znane, więc nie rozumiem dlaczego twierdzisz inaczej. Czy uważasz, że tylko popularne są gry w które Ty grasz? Po za tym nie wiem co można zarzucić grafice. SC ma swój styl i tego się trzymają i na pewno nie zalicza się do gier z nieładną grafiką, a GoW nie licząc trzeciej części nie wygląda ładniej. Ale co to w ogóle są za porównania, to są zupełnie różne gry i porównywanie ich pod jakimkolwiek względem jest bezsensowne, bo nie mają ze sobą nic wspólnego. Każdy wybiera gry które mu najlepiej pasują, nikt nikogo do niczego nie zmusza. Sam nie przepadam za bijatykami, ale swego czasu zagrywałem się niemiłosiernie w SC II i tego nie żałuję, bo na prawdę warto było. Gra się dla przyjemności, a nie z konieczności.
0 kudosSzymono111   @   20:43, 18.03.2012
Wielkie dzięki remik1976!
Bo już do gościa siły nie mam.SCV jest DOBRE i koniec.A jednym z jego plusów jest świetny system walki i dobry balans postaci co w mordobiciach się ceni zwłaszcza na turniejach.
0 kudossenek323   @   20:44, 18.03.2012
Zaznaczam, ze na początku dyskusji napisałem o grafice i fabule. Jesteś jak nasz rząd, wyolbrzymiasz wszystko i przeinaczasz. Powodzenia, i kolejna porcja,,,,, oraz na deser ......
0 kudosSzymono111   @   21:24, 18.03.2012
Dobra porównanie nie ma co (:

To może łatwiej.Napisz mi wady i zalety tej gry to może będzie łatwiej znaleźć konsensus (;
0 kudossenek323   @   21:30, 18.03.2012
Zalety:
-Gameplay, i rozgrywka ogólnie
Wady:
-Hermetyczna grafika
-Niezbyt wyszukana i wciągająca fabuła

Tak ogólnie.
0 kudosjohnny11fingers   @   10:58, 19.03.2012
Ja tam sobie prędzej czy później sprawię, bo w SC zawsze warto pobawić się przez chwilę. Gdzieś mam fajerwerki graficzne i jak nie skopali gameplay'u, który nadal jest miodny to mi wystarcza.
0 kudosSzymono111   @   14:44, 19.03.2012
Cytat: senek323
Zalety:
-Gameplay, i rozgrywka ogólnie
Wady:
-Hermetyczna grafika
-Niezbyt wyszukana i wciągająca fabuła

Tak ogólnie.

Z tymi wadami to racji nie masz.Ile razy muszę ci powtarzać że FABUŁA W BIJATYKACH NIE GRA ROLI.To tak jak w Mortal Kombat w filmie ginie bohater,a i tak twórcy znajdują wymówkę i zmartwychwstaje.Tak samo w bijatykach na konsole w Soul Calibur też.Na przykład Skyrim to fabularny gniot,a czemu ma takie wysokie noty.Bo jest grywalny,klimatyczny,ładny i ma wielki przekonywujący świat.
A drugi minus.Hermetyczna grafika.TAK MA BYĆ!To jest manga.Street Fighter też nie jest dziełem geniuszu graficznego.Ma swój styl i klimat i już.Tak samo w SCV.
Pewnie zaraz powiesz że grafika w Super Mario Galaxy 2 jest brzydka.
0 kudossenek323   @   22:22, 19.03.2012
Cytat: Szymono111
Cytat: senek323
Zalety:
-Gameplay, i rozgrywka ogólnie
Wady:
-Hermetyczna grafika
-Niezbyt wyszukana i wciągająca fabuła

Tak ogólnie.

Z tymi wadami to racji nie masz.Ile razy muszę ci powtarzać że FABUŁA W BIJATYKACH NIE GRA ROLI.To tak jak w Mortal Kombat w filmie ginie bohater,a i tak twórcy znajdują wymówkę i zmartwychwstaje.Tak samo w bijatykach na konsole w Soul Calibur też.Na przykład Skyrim to fabularny gniot,a czemu ma takie wysokie noty.Bo jest grywalny,klimatyczny,ładny i ma wielki przekonywujący świat.
A drugi minus.Hermetyczna grafika.TAK MA BYĆ!To jest manga.Street Fighter też nie jest dziełem geniuszu graficznego.Ma swój styl i klimat i już.Tak samo w SCV.
Pewnie zaraz powiesz że grafika w Super Mario Galaxy 2 jest brzydka.

Nie wiem człowieku jak mam do ciebie pisać. ZROZUM, ŻE TO MOJA, MOJA I JESZCZE RAZ MOJA OPINIA! I WALIĆ TO, ŻE NIE GRA ROLI, ALE I TAK JEST DO DUPY. Skyrima do tego gówna nie porównuj. Nie wiem co w skośnych ryjach jest klimatycznego. Chyba, że hentai. Ręce na ciebie opadają. Ktoś lubi skośne ryje okej, ale mam prawo dać minusa za grafikę co nie każdemu się spodoba.
0 kudosSzymono111   @   07:45, 20.03.2012
Jedno jest pewne.Nie umiesz być obiektywny.
I w dodatku straszny z ciebie prowokator.Nie porównałem Skyrima do SCV tylko powiedziałem że fabuła w grach nie musi być super oryginalna by gra zdobyła popularność i miała wzięcie.
A co do grafiki to TAK WYGLĄDA KICZ.Gdyby ta grafa była super realistyczna jak w Battlefieldzie 3 to gra straciłaby swój niepowtarzalny klimat.
Pisałem już raz,ale powtórzę.Kończę z tobą dyskusję w tym temacie,bo czuje że kogoś karmię i nie rozmawiam z osobami,który są tak subiektywne że nawet nie umieją do swej wypowiedzi dodać choć trochę obiektywizmu.Napisać przynajmniej tak:"Grafa jest brzydka WEDŁUG MNIE,ale FANOM MANGI się spodoba gdyż jest klimatyczna."

0 kudosDaerdin   @   07:50, 20.03.2012
Cytat: senek323
Nie wiem człowieku jak mam do ciebie pisać. ZROZUM, ŻE TO MOJA, MOJA I JESZCZE RAZ MOJA OPINIA! I WALIĆ TO, ŻE NIE GRA ROLI, ALE I TAK JEST DO DUPY. Skyrima do tego gówna nie porównuj. Nie wiem co w skośnych ryjach jest klimatycznego. Chyba, że hentai. Ręce na ciebie opadają. Ktoś lubi skośne ryje okej, ale mam prawo dać minusa za grafikę co nie każdemu się spodoba.
Ty też zrozum, że to jest JEGO opinia i ma prawo tak pisać. Ty piszesz natomiast, jakby liczyło się tylko twoje zdanie i nikt nie miał prawa go negować. A tak nie jest, przynajmniej na forum.

"gówno" - tak samo mogę nazwać ja Skyrima, może nazwać on i założę się, że już rzucałbyś mięsem, że ktoś tak nazwał twoją świętą grę. Ogarnij się trochę. Z resztą, to tyczy się was obu.
0 kudosSzymono111   @   15:59, 20.03.2012
Udowodniłem tyle że wiem więcej o ideologii gier od senka i wiem jak się powinno pisać opinie.
Finito!
Masz rację,Daerdin ja też trochę język zbytnio rozwinąłem.
The End
0 kudossenek323   @   20:27, 20.03.2012
Udowodniłeś że się spinasz jak nie wiadomo co. Ja mam swoje, ty swoje. I twoje niuanse ideologicznie nie mają nic tu do rzeczy. Nadal wielb sobie te skośne ryje.
0 kudosSzymono111   @   17:48, 21.03.2012
Mówiłeś wcześniej że lubisz mangę.A teraz wytykasz "skośne ryje",skoro w prawie każdej japońskiej grze są te twoje "skośne ryje".
Właśnie moje niuanse mają wiele do gadania,gdyż:
Każdy ma swoje zdanie,wypowiedz je odważnie
Potem się uśmiechnij,a będzie ci raźniej
Ale pomimo wolności słowa,trzeba zaakceptować to że dla fanów SCV jest to gra wystylizowana jak trzeba.Pretensje o grafikę można mieć tylko takie że jest czasem po prostu...złej jakości.Po prostu nie została zbytnio zmieniona od czasów poprzedniego Calibura.Sttlistyka zostaje,silnik graficzny do kosza (;
Ja tam fanem SCV nie jestem(nie mam żadnej konsoli),ale ja muszę na to zwracać uwagę gdyż w mojej przyszłości takie spojrzenie na grą jest bardzo potrzebne.
A co do tego spinania się,to już wyjaśniam.Po prostu nie lubię pisać za dużo w jednym temacie.Zamiast pisać tutaj z tobą mógłbym napisać z pięć komentarzy na tematy które również lubię,a jeszcze ludzie nie znają mojego zdania,a przyjąłem zasadę że nie piszę więcej niż 5 postów dziennie(z drobnymi wyjątkami).
0 kudosJackyX   @   09:32, 02.04.2012
Soul Calibur V jest bardzo fajną bijatyką choć biegunowo odległą od Mortala, a dla wielu osób jest to sporą - wbrew pozorom - zaletą. Spędziłem długie godziny zarówno w grach z serii SC jak i w Mortalu i choć wielkim fanem bijatyk nie jestem to czasem lubie pograć w nawalankę. Soul Calibur jest typową grą japońską, że wszystkimi tego wadami i zaletami. Co to znaczy gra "japońska" świetnie tłumaczą ludzie w Neo i PSX-sie... Są więc kompletnie pomieszani bohaterowie z różnych "parafii" z broniami większymi od nich samych, są lolitki w mundurkach wywijaące mieczami, są panie w obcisłych strojach z atomowymi biustami, jest wampir, rycerz, korsarz i gość o ksywie Harada Tekken, który wygląda po prostu przeganialnie, ot grubasek w okularkach, w turbanie i czarnym kimonie a do tego w klapkach Uśmiech (może jest ktos taki w Tekkenie, ale nigdy nie grałem w tę gre). Póki co, leje mnie jak chce Uśmiech Jest i Ezio Auditore, a w czwórce byli Vader i Yoda... Kompletny nonsens? Niekoniecznie, ot po prostu Japończycy lubią takie miksy i jak widać seria ma się dobrze i w Stanach i u nas, w Europie. Ostatnio sporo pojedynków toczę w sieci i tam przeważają ludzie ze Stanów właśnie.
Zaletą gry jest dla mnie jest bezkrwawość i brak możliwości odrąbywania kończyn i głowy, dzięki czemu większość pojedynków toczę na dwa playery z synem, co w takim Mortalu nie jest możliwe ze względu na megabrutalność i hektolitry krwi. Soul Calibur ma ładną, choć nieco zbyt baśniową grafikę, ale postacie animowane są przepięknie i bardzo płynnie. Pojedynki są dynamiczne, a areny zróżnicowane i ładne. Muzyka tez jest w porządku, choć wolałem tę z czwórki. Reasumując, porządna pozycja na rynku bijatyk. Nie żadna rewelacja, ale dobra gra gdzie można powalczyć z naprawdę, praktycznie nieskończoną liczbą przeróżnych postaci....

....... Hmmm.... przez uchylone okno śnieg leci mi na klawiaturę...

Co do fabuły to jak tu wczesniej powiedziano, w bijatykach zawsze są one naciagane i po prostu bzdurne. Tu zarówno SC jak i Mortal idą łeb w łeb... Nie ma co o tym pisać.
Dodaj Odpowiedź