Final Fantasy XIII-2 (PS3)

ObserwujMam (9)Gram (3)Ukończone (4)Kupię (2)

Final Fantasy XIII-2 (PS3) - recenzja gry


@ 12.02.2012, 14:08
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Jak widać, otwarty świat pozwala na sporo swobody i oferuje więcej przyjemności z rozgrywki. Niestety okupione zostało to mniej spójną niż wcześniej fabułą. Nie zrozumcie mnie źle – nadal jest ona intrygująca i potrafi piekielnie wciągnąć, ale brakuje tego czegoś i gdyby nie to, że uwielbiam gry nastawione na eksplorację, to prawdopodobnie byłbym trochę zawiedziony.

Akcja rozgrywa się kilka lat po zakończeniu oryginalnej trzynastki. W prologu widzimy Serah, która ma bardzo dziwne sny na temat jej zaginionej siostry Lightning. Widzi jak dziewczyna walczy z nieznanym wrogiem, kolesiem zwanym Caius. W owych snach spostrzega też młodego mężczyznę o imieniu Noel. Przybył on z przyszłości, a dokładniej 700 lat „później” po to, by pomóc Serah uratować ową przyszłość. Dziewczyna rusza więc z Noelem by ocalić swoją siostrę, a jednocześnie nie dopuścić do tego, co miało miejsce nastąpić. Historia pełna jest absurdów, dziwnych sytuacji i typowego dla serii humoru. Ogólnie, nie jest źle, ale nie powiedziałbym też, iż jest na tyle ciekawie, że zarywałbym nocki aby zobaczyć napisy końcowe. Zdecydowanie jest miejsce na poprawki i myślę, że takowe nadejdą wraz z Final Fantasy XIII-3. Zakończenie „dwójki” zostawia pewne pytania bez odpowiedzi i myślę, że „trójka” raczej na pewno zagości w czytnikach konsol obecnej generacji. Wtedy mam nadzieję, że Square Enix sprytnie połączy duży otwarty świat dwójki, jak również intrygującą fabułę oraz sposób jej przedstawiania znany z podstawki. Teraz jest jakoś zbyt chaotycznie i ciężko wszystko ogarnąć.

Final Fantasy XIII-2 (PS3)

Pomijając odrobinę słabszą fabułę oraz niekoniecznie porywający sposób prezentacji, Final Fantasy XIII-2 jest wyśmienitą produkcją. Deweloper postarał się aby nie tylko otwarty świat stanowił krok na przód i wprowadził również szereg usprawnień do samej rozgrywki. Pierwszym, i chyba najistotniejszym, jest poprawiony system walki. W trakcie gry kontrolujemy dwóch głównych bohaterów, jak również zwierzaka, który może im towarzyszyć. Stwora rekrutujemy po wygranej walce. Pojawia się wówczas pytanie czy pokonaną pokrakę chcemy dodać do swej drużyny, czy też nie. Oczywiście nie ma chyba potrzeby abym wyjaśniał, że każdy skrzydłowy posiada inne umiejętności i w określony sposób wpływa na przebieg walki, jak również zdolności swoich „panów”. Dodatkowo, możemy zmieniać mu wygląd i kilka innych parametrów. Nie? To dobrze, bo wydaje się to klarowne. Sama walka jest szybsza i bardziej dynamiczna. Powraca oczywiście system zmian strategii (Paradigm Shift), za sprawą którego możemy „w locie” kontrolować to, w jaki sposób zachowują się nasi bohaterowie. Podobnie jak w poprzedniku, da się definiować strategie dla całej grupy, a nie tylko dla pojedynczego wojownika. Mimo podobieństw, jest kilka drobnych niuansów, których nie wprowadzono do podstawki. Primo, zmiany strategii są dużo szybsze – dzieją się niejako już w momencie naciśnięcia stosownego przycisku. Secundo, mamy nowy rodzaj obrażeń – rany. O co biega? O to, że gdy takowe obrażenie otrzymamy z naszej maksymalnej puli punktów życia odejmowana jest pewna ilość, co w rezultacie sprawia, że nie będziemy w stanie wrócić do pierwotnej formy. To samo tyczy się oczywiście przeciwników.


Screeny z Final Fantasy XIII-2 (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJoeWyzer   @   14:24, 12.02.2012
mam smaka na tą grę, ale najpierw wypadałoby zagrać w pierwszą XIII-stkę. mam nadzieję, że w przyszłości obie te gry wyjdą w jakiejś serii classic w dwupaku, (albo trójpaku jeśli faktycznie powstanie trzecia część) po przystępnej cenie, czyli mniej niż 150zł. wtedy kupię i pogram.
0 kudosLoczek3545   @   15:28, 12.02.2012
Jakoś nie mam przekonania do tej gry, rozgrywka jest za chaotyczna jak dla mnie.
0 kudosMicMus123456789   @   16:18, 12.02.2012
Co do zakończenia gry czytałem artykuł, że zakończenie nie oznacza powstanie XIII-3 tylko DLC, które dadzą alternatywne zakończenia czy coś w tym rodzaju.

Co do gry to pod względem rozgrywki widać, że jest lepiej niż było szkoda tylko, że inne elementy na tym ucierpiały mniej lub bardziej.
0 kudosdudek90r   @   16:56, 12.02.2012
Mnie osobiście się gra podoba ale muszę zagrać i wtedy pisać bo po recenzji wnioskuję że warto
0 kudosSavatin   @   17:11, 13.02.2012
Jak skończę The Last Remnant to będzie trzeba pożyczyć konsole od sąsiada =P
Dodaj Odpowiedź