Sonic Generations (PS3)

ObserwujMam (3)Gram (1)Ukończone (2)Kupię (1)

Sonic Generations (PS3) - recenzja gry


@ 26.11.2011, 13:00
"BystrzaQ"

Od kilkunastu miesięcy możemy dostrzec swoiste odrodzenie gatunku gier platformowych, co jest w pewnym sensie powrotem do korzeni elektronicznej rozrywki. Taki stan rzeczy to niewątpliwie zasługa rynku cyfrowej dystrybucji gier, który rozrasta się w zastraszającym tempie.

Od kilkunastu miesięcy możemy dostrzec swoiste odrodzenie gatunku gier platformowych, co jest w pewnym sensie powrotem do korzeni elektronicznej rozrywki. Taki stan rzeczy to niewątpliwie zasługa rynku cyfrowej dystrybucji gier, który rozrasta się w zastraszającym tempie. Co jest niewątpliwie z korzyścią dla graczy, bo za niewielkie pieniądze możemy nabyć naprawdę solidne produkcje nie odbiegające jakością od wersji pudełkowych, a czasem je nawet przewyższające. Tak też jest z najnowszymi przygodami superszybkiego, niebieskiego jeża, który obchodzi w tym roku swoje dwudzieste urodziny – w cenie Sonic Generations na PSN możemy nabyć kilka naprawdę dobrych tytułów, które pod wieloma względami przyćmią dzieło Sonic Team. Równie dobrze możecie zakupić Sonic Generations i świetnie się przy niej bawić. Wybór należy jednak do Was!


Więcej filmów z Sonic Generations


Fabuła gry rozpoczyna się urodzinowym przyjęciem niespodzianką jakie zgotowali Sonicowi jego przyjaciele. Niestety imprezową atmosferę przerywa nieproszony gość – Zjadacz Czasu, który porywa wszystkich uczestników zabawy do światów znanych z poprzednich odsłon gry. W wyniku tego powstaje szczelina w czasoprzestrzeni, która powoduje pojawienie się kolejnego Sonica – klasycznego, znanego nam sprzed dwudziestu lat. Oba wcielenia jeża postanawiają zjednoczyć siły w walce z monstrum oraz naprawić problemy związane z czasem. Jak widać, cała historia nie porywa, z drugiej jednak strony, nie ma się co dziwić – to tylko miłe uzupełnienie samej rozgrywki.

Na dobrą sprawę Sonic Generations to nie tyle nowa gra, co podsumowanie całego dotychczasowego dorobku serii. Ma to swoje plusy i minusy, myślę jednak, że fani nie będą kręcić nosem. Zaraz po naciśnięciu przycisku „Start” poczują się jak w domu. Łatwo to zauważyć na przykładzie poziomów gry, bowiem niektóre z nich żywcem wycięto z poprzednich odsłon cyklu, jedynie odrobinę je upiększając. Pozostałe levele, całkowicie nowe, zrealizowano w sposób bardzo sensowny i przemyślany. Często możemy je przejść po kilka razy czyniąc to na różne sposoby, głównie za sprawą porozmieszczanych tu i ówdzie skrótów oraz alternatywnych ścieżek. Design jak i architektura poziomów również budzą uznanie, twórcy niewątpliwie wywiązali się z tego zadania bez żadnych zastrzeżeń. Wartym zauważenia jest to, iż poszczególne misje w grze możemy rozegrać w dwu-, jak i w trójwymiarze. Powinno to sprostać oczekiwaniom zarówno starych wyjadaczy tęskniących za oldschool’owymi czasami, jaki i młodych wilków głodnych rozgrywki w 3D.

Sonic Generations (PS3)

W najnowszym dziele studia Sonic Team nie uświadczymy żadnych nowych pomysłów czy rozwiązań, wszystko już widzieliśmy w poprzednich produkcjach z udziałem Sonica. Nie ma również ułatwień czy usprawnień, zapomnijcie więc o taryfie ulgowej dla niedzielnych graczy. Sonic porusza się z ponaddźwiękową szybkością po planszach, gdzie tylko wyobraźnia była jedynym ograniczeniem twórców. Rozgrywka jest przez to niezwykle dynamiczna i wymaga od gracza ciągłego skupienia. Wystarczy moment zawahania czy nieuwagi, aby nasz protagonista stracił życie. Sam nieraz się o tym boleśnie przekonałem, a późniejsze poziomy potrafią naprawdę dać w kość. Mimo tego szczerze zachęcam do poprawiania wyników uzyskanych w poszczególnych etapach, gdyż jest masa zawartości, którą dzięki temu możemy odblokować. Jak już wspominałem, ukończenie etapu z dobrym wynikiem wymaga pewnych umiejętności, toteż szczerze odradzam zakup gry młodym użytkownikom PS3.


Screeny z Sonic Generations (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoscortex   @   17:11, 26.11.2011
Dla fanów seri i dla dzieci ok , ja już tego nieprzełkne chociasz swego czasu na Drimie ostro w to grałem . Dlamnie w takiej formie Sonik zdechł.
0 kudosSoft014   @   15:22, 27.11.2011
Zacząłem tą grę, ale jakoś nic mnie nie ciągnie, żeby ją przejść do końca. Czegoś mi tutaj brakuje lub po prostu nie kręcą mnie takie klimaty.