W związku z bardziej „terenowym” charakterem pracy Nicole, odwiedzimy sporo różnych miejsc na świecie, począwszy od Paryża i wielu jego zakątków, poprzez małe, Hiszpańskie miasteczko, Marsylię czy Kubę. Jest tu całkiem dużo różnorakich lokacji i co najważniejsze – zostały bardzo fajnie wykreowane. Dwuwymiarowe, estetyczne i pomysłowe tła robią świetne wrażenie, a wszelkie jego „ruchome” części, takie jak woda, zwierzęta czy samochody – doskonale nadają im życia. Pod tym względem wszystko wygląda tu naprawdę dobrze!



Trochę większe zastrzeżenie mógłbym tu mieć do innych bohaterów przewijających się w grze. Wprawdzie są to postacie różnorodne i charakterystyczne, ale mam jednak wrażenie, że są nieco płytkie i nie budziły we mnie większych emocji. Zwykłe, wirtualne byty z którymi raczej nie da się uosabiać. Mimo wszystko, często będziemy świadkami ciekawie przeprowadzonych dialogów, których ilość została odpowiednio wyważona. Czasem trafią się błyskotliwe i fajne teksty, chociaż zdarzają się również rozmowy nieco bardziej męczące i nudne. Mimo to, ich poziom jest oczywiście jak najbardziej zachęcający.

Zachęcająco wygląda też grafika: dwuwymiarowe tła, jak już mówiłem, robią bardzo dobre wrażenie. Nieco gorzej jest z modelami 3D postaci: te już są ciut słabszej jakości, zarówno pod względem tekstur, jak i animacji. Oczywiście nie znaczy to, że jest jakoś szczególnie źle – po prostu można by oczekiwać czegoś lepszego. Niezbyt zachwycająco prezentują się przerywniki filmowe, w których wychodzą braki w animacji i jakości tekstur 3D, choć nie można oczywiście powiedzieć, by były jakoś szczególnie słabe.



Udźwiękowienie także ma się nieźle: przede wszystkim, w tle słyszymy klimatyczną muzykę, pasującą do danych okoliczności i do środowiska w jakim się w danej chwili znajdujemy. Klątwie Lalkarza służą efekty dźwiękowe: przejeżdżające samochody czy szum fal, bardo fajnie wtapiają się w tło i robią nastrojowe wrażenie. Niezgorsza brzmią również nagrania lektorów, choć te są już wypowiadane troszkę drętwo, aczkolwiek nadal trzymają dobry poziom.

Podsumowując: City Interactive może być z siebie zadowolone: druga część Art of Murder to naprawdę bardzo fajna, ładnie zrobiona przygodówka, która wciąga i w jakiś sposób intryguje. Jeśli lubicie tego typu gry, to z całą pewnością nie powinniście być zawiedzeni – Klątwa Lalkarza oferuje dużo frajdy na wysokim poziomie! Czekam na jeszcze lepszą część trzecią!