Overclocked: A Story of Violence (PC)

ObserwujMam (50)Gram (8)Ukończone (12)Kupię (4)

Overclocked: A Story of Violence (PC) - recenzja gry


@ 26.05.2008, 00:00
"sleepwalker"



Niezwykle przydatne okaże się skrywane w kieszeni przemoczonej marynarki Davida PDA. Dzięki niemu będziemy mogli nagrywać kolejne sesje z pacjentami, których odtwarzanie z pewnością niejednemu pomoże odświeżyć pamięć. Dodatkowo, urządzenie spełnia oczywiście rolę telefonu komórkowego, z którego dzwonimy i otrzymujemy sms-y. Wgrana książka telefoniczna, co prawda nie jest zbyt duża, ale z pewnością wystarcza aby spędzać sporo czasu ze słuchawką przy uchu. To będzie również główny sposób kontaktu z żoną Davida, która przysporzy psychiatrze niemało problemów. Ale jak to mówią, psychiatra nie byłby psychiatrą, gdyby miał normalne życie osobiste. Właśnie takie jest Overclocked, tu nie ma ludzi beztroskich. Odpowiednie wydaje się tu zdanie, wypowiadane przez jednego z mieszkańców Nowego Jorku, według którego to normalni ludzie są najbardziej chorzy na umyśle, gdyż w ich psychice można znaleźć najbardziej makabryczne obrazy.

Overclocked: A Story of Violence (PC)

Przez cały czas spędzony nad dzieckiem House of Tales towarzyszy nam mroczny i ponury klimat. W Dużym Jabłku nieustannie pada deszcz (ulewa prawie osiąga rozmiary małego kataklizmu), a nasz bohater z każdym kolejnym krokiem wdeptuje w coraz to większą kałużę, jednym słowem problemy są tu na porządku dziennym. Taka atmosfera sprawia, że bez pytania wsiadamy do niewielkiej łodzi, aby odbyć podróż do nieznanej krainy, jaką jest ludzki umysł. Podróż pełną niebezpieczeństw, po morzu targanym wiecznym sztormem. Z każdą chwilą coraz bardziej chcemy odkryć prawdę, dowiedzieć się czy uda się pomóc naszym pacjentom, czy otaczający świat nie doprowadzi samego doktora do szaleństwa. Niestety rejs ten trwa chyba trochę zbyt krótko, jedynie parę dni niezbyt intensywnego grania. Zakończenie przychodzi za szybko i wydaje mi się, że jest zbyt ckliwe, zupełnie nie pasujące do mrocznego klimatu, ale cóż mogę zrobić w takim przypadku, pokiwać palcem na niedobrych autorów?

Overclocked: A Story of Violence (PC)

Overclocked: A Story of Violence to bardzo dojrzała przygodówka. Porusza aktualny problem, jakim niewątpliwie jest przemoc, niekontrolowany gniew, któremu ulega nawet główny bohater. Klimat i odrobinę filmowy charakter czynią ją podobną do Fahrenheita (tam nieustannie padał śnieg, tutaj mamy do czynienia z niekończącą się ulewą). Najpoważniejsza różnica jednak polega na tym, że w produkcji House of Tales nie mamy do czynienia z kosmitami, tutaj największym wrogiem są lęki mieszkające w każdym człowieku. Z pewnością nie tylko miłośnicy gatunku znajdą w tym tytule coś dla siebie, szczerze ich do tego zachęcam (później będą mogli zasiąść do swoich morderczych strzelanin czy wyścigów). Podsumowując jest to gra bardzo dobra, której z pewnością można poświęcić nieco czasu, pieniędzy i tych kilka gigabajtów na twardym dysku.


Długość gry wg redakcji:
15h
Długość gry wg czytelników:
14h 31min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo przyjemne dla oka tła i dobrej jakości przerywniki filmowe, a z drugiej prawie martwe twarze bohaterów.
Genialny Dźwięk:
Świetnie skomponowane utwory, idealnie dopasowujące się do tego, co aktualnie dzieje się na ekranie. Wszystko połączone z profesjonalną grą aktorów.
Świetna Grywalność:
Proste sterowanie i ciekawa historia. Czy trzeba czegoś więcej?
Świetne Pomysł i założenia:
Świetna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Niewysoka cena czyni ten tytuł naprawdę smakowitym kąskiem dla każdego gracza, nie tylko wielbiciela przygodówek.
Werdykt - Świetna gra!
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?