Jak każdy gracz wie, Assassin's Creed na konsolach pojawił się jeszcze w tamtym roku. W zamian za tak długi okres oczekiwania na nasze blaszaki dostaliśmy dwa nowe rodzaje zdobywania informacji o celu, prócz znanych nam z konsolowego wydania: podsłuchiwanie rozmowy, pobicie informatora, kradzież sakiewki oraz wyścig z czasem po dachach lub ziemi; mamy także demolowanie straganów kupieckich (tak musimy chwycić delikwenta żeby obalił się na kram handlarza) i polowanie na dachowce (oczywiście chodzi mi o łuczników :) ) czyli mamy zabić kilku łuczników bez wiedzy ich i kolegów z pobliskich dachów.
Zasada polowania na człowieka z listy w każdym przypadku wygląda tak samo jak w wersji konsolowej - mamy wykonać kilka misji w celu zdobycia informacji o przyszłym denacie. Zawsze, podkreślam zawsze te misje wyglądają tak samo, czyli kogoś pobijemy, potem zabijemy ze trzech łuczników a na koniec pobiegamy po dachach i mamy wszystkie potrzebne nam dane. Jest to działanie bardzo nużące i właśnie przez nie gra może nam sie szybko znudzić. Jedyną pozytywną zaletą owych polowań jest właśnie konfrontacja z celem. Nigdy nie wiadomo, co się może stać. Jak się zachowają ludzie oraz sam cel? Jedni walczą, inni uciekają, zdarza się też, że cel wie o naszych zamiarach i zastawia na nas pułapkę. Jest dokładnie tak samo, jak na zwykłym polowaniu. Godziny wyczekiwania, na odpowiedni moment, a jak się już zacznie, to nie można przewidzieć, co wydarzy sie za kilka chwil.
Graficznie Assassin’s Creed przedstawia się nad wyraz dobrze. Przerobiony silnik rodem z konsolowego wydania sprawnie radzi sobie z realistycznym odwzorowaniem średniowiecznych miast wschodu. Każde z odwiedzanych przez nas miast bardzo rożni się od poprzedniego. Pochwala należy się tez animatorom za cudowną animacje ruchów postaci. Wyjątkiem jest jazda na koniu. Na samym początku myślałem, że moja szkapa jest felerna, ale prawdą jest chyba to, że animatorzy zamiast wzorować się na rumakach, podpatrywali króliki w biegu ( wiem, bo mam takiego gryzonia :) ). Brawa należą się też grafikom za perfekcyjnie wykonane cienie i rodzaj „panoramy” widzianej przez bohatera w trakcie zwiadu okolicy. W grze brakuje mi tylko cyklu dnia i nocy oraz efektów pogodowych. Pytam, gdzie podziały się burze piaskowe, w końcu często poruszamy się praktycznie po pustyni.
Oprawa audio już tak nie zachwyca jak grafika. Brakuje mi przede wszystkim muzyki z kultury orientalnej. Ulice miast niby pełne są rozmów, krzyków czy odgłosów targujących się kupców. Szkoda tylko, że powtarzają się one zbyt często i już po kilku godzinach gry szerokim łukiem omijałem miejsca targowe. Jedynym pozytywnym aspektem audio jest pisk sokoła, który usłyszymy za każdym razem gdy przyjdzie nam obejrzeć okolice z punktu widokowego. Wspomnę jeszcze o polskim wydaniu gry „made by” Cenega. Zaproszenie do współpracy takich ludzi jak: Daniel Olbrychski, Krzysztof Kowalewski, Borys Szyc czy mistrz dubbingu Jarosław Boberek (Sam & Max Sezon 1 – mistrzostwo świata) to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Glosy podłożono prawie idealnie.
Assassin’s Creed to ciekawy tytuł, na który przyszło nam czekać ładnych kilka miesięcy. Szkoda tylko, że w zamian za ten czas dostaliśmy tak nie wiele. Jeżeli nie interesuje cię wciągająca fabuła i liczne zwroty akcji, tylko czysta adrenalina podana na srebrnej tacy w zestawie ze świetną grafiką i nienajgorszym dźwiękiem to gra dla ciebie. Podobnego tytułu na komputerach (a prawdę mówiąc nawet na konsolach) nie znajdziecie!
Genialna |
Grafika: Dobrze przerobiony silnik perfekcyjnie spełnia swoje zadanie. Dawno tak pięknych widoczków w grze nie widziałem. Jedyną większą wadą jest to, że czasem Altair podczas wspinaczki łapie się nie widocznych elementów. |
Dobry |
Dźwięk: Dźwięki w grze, nie zachwycają, ale i na szczęście nie przeszkadzają za bardzo. W grze brakuje mi muzyki charakterystycznej dla tamtej epoki. |
Świetna |
Grywalność: Fabuła gry mocno kuleje. Nadrabia to potężną dawką akcji. Jak tylko nauczysz się korzystać ze wszystkich umiejętności bohatera, bliski wschód będzie należał do Ciebie. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Jest całkiem nieźle, po jakimś czasie zabawa staje się jednak monotonna. Koncept został częściowo zmarnowany. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Robić można na prawdę wiele i gracz czuje się częścią świata. Szkoda jednak, że owy świat po pewnym czasie robi wrażenie odtwarzanego w kółko filmu. |
Słowo na koniec: Dla wielu graczy w grze najważniejsza jest grafika, fabuła , klimat i akcja. Assassin's Creed serwuje nam piękną grafikę, tony czystej akcji i nie tuzinkowy klimat. Do ideału brakuje nam tylko mocnej fabuły, ale wszystkiego mieć nie można. Polecam każdemu właścicielowi mocnego sprzętu. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler