Stranger (PC)

ObserwujMam (9)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (1)

Stranger (PC) - recenzja gry


@ 27.02.2008, 00:00
Marcin "Janek_wad" Janicki


Podobnie jak w każdym RPGu, tak i w Strangerze mamy do czynienia z punktami doświadczenia, które bezpośrednio przekładają się na poziom umiejętności postaci w danej dziedzinie. A tych mamy pięć: walkę wręcz i na dystans, uniki, kowalstwo oraz magię. Cały proces awansów na wyższe szczeble wtajemniczenia odbywa się dość nietypowo. Otóż, w danej specjalności szkolimy się tylko wtedy, gdy wykonujemy odpowiadającą jej akcję (przykładowo: umiejętność walki wręcz rośnie w momencie, kiedy walczymy z przeciwnikami w bezpośrednim starciu), a awans w każdej dziedzinie utożsamiany jest z podniesieniem ogólnego poziomu postaci o jeden punkt. Co ważne, każdy z sojuszników, nad którym mamy aktualnie kontrolę nie jest tutaj – tak jak w wielu innych tytułach tego pokroju – tylko i wyłącznie anonimowym kompanem. Takiego wojownika charakteryzują praktycznie takie same umiejętności, jak pełnoprawnych bohaterów. Lepiej wyszkolone jednostki znacznie skuteczniej radzą sobie w walce, także warto dbać o energię życiową i rozwój naszych wirtualnych towarzyszy.
Stranger (PC)
Nieco wcześniej wspomniałem o tym, że w kraina Krontu zdecydowanie nie jest miejscem dla miłośników Boba Budowniczego. Początkowo może się to wydawać nieco dziwne, lecz w przeciągu całej przygody nie wybudujemy ani jednej budowli. Nie oznacza to jednak wcale, iż w świecie Strangera budynki nie odgrywają żadnej roli. Ba, odgrywają, i to bardzo ważną. Co prawda, nasi bohaterowi murować nie potrafią, lecz z niszczeniem i naprawianiem, tudzież przejmowaniem „cudzych lokali” radzą sobie wręcz znakomicie. I chwała im za to, bowiem prawdziwa zabawa rozpoczyna się dopiero wtedy, kiedy przechwycimy kuźnię oraz magazyn – dwa zdecydowanie najważniejsze typy budynków w grze. Bez tej pierwszej nie wykujemy bowiem ani pół podkowy, ani też nie ulepszymy oręża, nawet jeśli nasz heros osiągnąłby setny poziom umiejętności kowalskich. Każdy przejęty magazyn z kolei, zwiększa pojemność „plecaka”, dzięki czemu bez obaw możemy zbierać wszelkiej maści zbroje i bronie, bez przymusu natychmiastowego przekuwania ich w żelazo. Co ważne, interfejs jest dla gracza dosyć przyjaznym i nie przeszkadza w grze, więc przeglądanie zdobytego ekwipunku nie należy do rzeczy uciążliwych. Kiedy trzeba coś wykuć, bądź przydzielić broń wojownikom, wystarczy kliknąć i voila, zgrabne wysuwane menu w mig ukaże się naszym oczom. Kiedy z kolei potrzebujemy nieco poszerzyć widok, wystarczy pochować menusy. Krótko mówiąc: łatwo, wygodnie i przejrzyście.
Stranger (PC)
Prócz kuźni i magazynów, na swej drodze nadziejemy się jeszcze na wiele innych interaktywnych budowli oraz elementów, które w znaczny sposób ułatwią nam walkę z przeważającymi siłami wroga. Magiczne platformy, dźwignie, lecznicze studnie, teleporty, czy zaczarowane kretiony – to wszystko spotkamy, wzdłuż i wszerz przemierzając niesamowitą krainę Krontu. Chociaż w tym przypadku eksplorować będziemy raczej w górę i w dół, bowiem zdecydowana większość map posiada podziemia, które rozciągają się praktycznie na całej szerokości danej lokacji. Dla kogoś, kto nie rozegrał jeszcze żadnego pełnoprawnego scenariusza, rozmiar map może początkowo wydawać się dosyć mocno mikroskopijny, aczkolwiek gwarantuję, że ze względu na dosyć wysoki poziom trudności i sporą liczbę questów do wykonania, zaliczenie wszystkich zadań na standardowej wielkości dwupoziomowej mapie może zająć nawet kilka godzin. Gra wciąga niesamowicie, a Kront jest na tyle zróżnicowaną po względem geograficznym krainą, że co jak co, ale na konstrukcję i brak różnorodnych poziomów na pewno nie będziemy narzekać.
Stranger (PC)
Bardzo ciekawie prezentuje się system magicznych umiejętności jednostek. Każdy z trzech dostępnych bohaterów potrafi rzucać czary tylko z określonej grupy kolorystycznej. Grupy owe bazują na trzech podstawowych barwach: zielonej, czerwonej oraz niebieskiej. Chcąc wytworzyć wokół naszego herosa jakiekolwiek pole magiczne, musimy posiadać odpowiednie kryształy, które zdobywamy – jak już zresztą wcześniej wspomniałem – zabijając plątające się po krainie Krontu potwory. Przykładowo, Kusznik Steiger para się przede wszystkim magią leczniczą, więc by móc czarować, trzeba naszego bohatera zaopatrzyć w zielone klejnoty. Teraz wystarczy już tylko zaznaczyć interesujące nas formuły i voila. Systemy: walki i czarowania, są w Strangerze niezwykle proste – wskazujemy przeciwnika, a śmiałek sam zaatakuje cel i będzie to robił aż do momentu pokonania wroga, bądź własnej śmierci. Częstotliwość ataków magicznych oraz dobór rzucanych zaklęć określany jest niejako automatycznie, przez sam program. Każda formuła posiada tzw. „bazową szansę rzucenia” wyrażoną w procentach i to właśnie od niej, poziomu doświadczenia postaci oraz siły wytworzonego pola zależy efektywność magiczna bohatera. Wydawać się więc może, że cóż to za wyzwanie: napchać kieszeń klejnotami danej barwy, kliknąć na pierwszego lepszego potwora i program wszystko sam za nas zrobi. Otóż, wcale tak nie jest. Owszem, wobec w pełni zautomatyzowanego systemu walki, nasza ingerencja w potyczki z zamieszkującymi Kront potworami, kończy się na wyborze elementów uzbrojenia oraz czarów. Należy jednakże wziąć pod uwagę kilka następujących faktów. Po pierwsze – bardzo ważną rolę odgrywa umiejętny wybór poznawanych zaklęć. Na co nam bowiem trzy opanowane formuły lecznicze, skoro w obecnym momencie możemy stosować tylko jedną wybraną ? Po drugie – nie wspomniałem jeszcze o tym, iż kryształy można ze sobą mieszać, uzyskując w ten sposób barwy pośrednie: cyjan, fiolet, żółć oraz biel. Czary owych kolorów są zazwyczaj dużo mocniejsze, lecz uzyskanie takiego pola magicznego wymaga zbalansowania liczby przekazanych herosowi klejnotów i odpowiedniego stopnia wiedzy tajemnej. Po trzecie w końcu – umiejętne panowanie nad kilkunastoma jednocześnie walczącymi jednostkami i tak jest nie lada wyzwaniem, a gdyby dorzucić do tego jeszcze manualną formę rzucania zaklęć, byłoby to po prostu niemożliwe.


Screeny z Stranger (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?