White Night (PC)

ObserwujMam (2)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (1)

White Night (PC) - recenzja gry


@ 11.03.2015, 23:51
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻


Fragmenty potencjalnej walki zaś, które mogłyby znaleźć miejsce w White Night, nie istnieją. Napotykani przeciwnicy to niematerialne istoty, chcące wyssać resztki świadomości naszego bohatera, a więc zamiast stawiać im czoła po prostu uciekamy!

White Night (PC)

Klimat to jeden z tych elementów, na którym opiera się niejeden horror – w tym także White Night. Co prawda daleko jest temu tytułowi do klasy światowej, aczkolwiek – co zaliczam na plus – nie uświadczysz tutaj straszydeł wyskakujących zza zamkniętych drzwi lub czegoś podobnego. Pod względem napięcia towarzyszącego podróżowaniu jest dużo lepiej, wszak niezwykłego sznytu nadaje mu oprawa graficzna.

Cały świat utrzymany jest w czarno-białej tonacji, zaś mrok rozświetlają jedynie elementy emitujące jakiekolwiek światło. Dlatego też tak ważną rolę podczas eksploracji sprawują zapałki – paczki rozmieszczone zostały w całym domostwie, w miarę gęsto i często, aby raczej nigdy nam ich nie zabrakło. Niemniej jednak nawet z nimi nie możemy czuć się bezpiecznie. Oponent czai się w każdym zaciemnionym pomieszczeniu, tylko czekając, by zaatakować z kompletnego ukrycia!

Żeby wlać nieco dziegciu, wspomnieć – chociażby z dziennikarskiego obowiązku – muszę o technologii, która została użyta do stworzenia tego tytułu. Trudno mówić o jakiś przełomie, wszak pod tym względem mamy do czynienia „tylko” z średnią półką. Wszędobylskie ząbki i niekoniecznie sprawne (momentami, oczywiście) działanie światła rozchodzącego się po otoczeniu powodują delikatne zgrzytanie zębami.

White Night (PC)

Często zdarzało mi się również, że pomimo wychylenia drążka analogu w dobrą stronę, postać zawieszała się, bądź blokowała na pewnych elementach. Sytuacja ta to po części wina jakby niedokładnie przyciętych tekstur, a także dziwnego zachowania kamery. Jako że nie mamy na nią wpływu, po przemieszczeniu się do np. innego pomieszczenia lub dalszej części tego samego, gubimy orientację przez jej zły przeskok lub dziwaczne ustawienie.

White Night nie stanowi konkurencji dla tegorocznych produkcji spod szyldu „triple-A”. To dosyć niewielka (można by rzecz „arcadowa”) produkcja, stworzona zapewne w krótszym czasie, aniżeli kolejne Assassin’s Creed lub Call of Duty. Ale która z wymienionych części zacnych i cenionych marek może poszczycić się tak nienaganną oraz niecodzienną stylistyką?


Długość gry wg redakcji:
10h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Dobra Grafika:
Technologicznie mamy do czynienia ze średnią półką, zaś oprawa artystyczna zasługuje na brawa.
Dobry Dźwięk:
Jazz w zestawieniu z nastrojowymi, bardzo niepokojącymi (w klimacie stricte horroru) kawałkami to intrygujący duet.
Świetna Grywalność:
Wiele elementów można przyrównać do popularnej serii The Walking Dead - chodzi mi o eksplorację i niemal znikomą aktywność zagadek logicznych.
Świetne Pomysł i założenia:
Horror + noir + mechanika rodem z The Walking Dead? Interesujące...
Świetna Interakcja i fizyka:
Wiele elementów otoczenia możemy zbadać, dotykać oraz analizować.
Słowo na koniec:
White Night to nader interesująca propozycja dla fanów nieszablonowych historii oraz horrorów!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z White Night (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?