FIFA Manager 10 (PC)

ObserwujMam (22)Gram (14)Ukończone (4)Kupię (5)

FIFA Manager 10 (PC) - recenzja gry


@ 11.01.2010, 13:49
Kuba "qbeer" Urbańczyk


Nie jest to bynajmniej wada bo w końcu to nie Simsy, a w jakiś sposób dają poczucie zawodowego prestiżu. Interfejs został zaprojektowany w ciekawy i przejrzysty sposób. Jako manager dysponujemy biurem, w którym znajduję się biurko (a to zaskoczenie!). Na drewnianym mebelku można położyć szalik drużyny, kubek z kawą, a nawet drzewko Bonzai. Może wydawać się to śmiesznym czy zbędnym gadżetem, a jednak wiele takich elementów pozwala wczuć się w grę i czyni ją bardziej otwartą na gracza mniej wymagającego niż w Football Managerze. Całkowicie spaprano transfery mające miejsce w wirtualnym świecie. Potężne kluby wyprzedają swoich asów do ligowych średniaków. Po 2-3 sezonach wszystkie tabele ligowe są poprzewracane do góry nogami. W mojej rozgrywce, w drugim sezonie gry Manchester United bronił się przed spadkiem by w trzecim (i ostatnim jaki rozegrałem) spaść o klasę rozgrywkową niżej.

FIFA Manager 10 (PC)

Rooney został sprzedany do największego rywala czerwonych diabłów, czyli Liverpoolu, co po prostu w realnym świecie nie mogłoby się zdarzyć. To był jeden z bardziej rażących baboli, ale wierzcie mi im dalej w las tym więcej takich wydarzeń z kosmosu. W zasadzie gra jest kierowana do maniaków piłki nożnej, ale polecić ją można osobą lubiącym kolorowe menusy i nie znającym się na piłce, wtedy będą się może radować z nieprzewidywalnego w najmniejszym stopniu świata wirtualnego. Tak naprawdę jest tu bardzo dużo ciekawych opcji, ale cóż z tego skoro silnik meczowy przekreśla wszystko. Największym błędem w grze było zakończenie meczu przez sędziego przed czasem. Najpierw myślałem, że to przez jakieś wydarzenie losowe: atak terrorystyczny albo burdy na stadionie, ale nic z tych rzeczy. Okazało się, że jedna z drużyn nie posiadała nagle w drugiej połowie wystarczającej liczby zawodników (czyżby masowa biegunka?). Tak rażący błąd, że beta testerzy do dziś chyba uciekają przed przełożonymi. Z Fifa Manager 10 jest trochę jak ze stereotypową blondynką, opakowanie piękne, ale gdy już się odezwie to razi brak logiki i pustka.

FIFA Manager 10 (PC)

Poza tym gra powinna nosić tytuł FIFA Dyrektor Sportowy i Administracyjny, bo elementy dotyczącego tego aspektu pracy są wciągające i jakoś tak magicznie przyciągały mnie za każdym kolejnym włączeniem gry. Gdyby nie wiele małych fajnych szczegółów to do Fifa Manager 10 nie wracałbym już po rozegraniu połowy pierwszego sezonu. Werdykt może być jeden, o ile w zeszłym roku w mojej ocenie panowie z EA Sport przegrali nieznacznie i wiedzieli, że to nad czym mają pracować to silnik meczowy, o tyle w tym roku ponieśli prestiżową porażkę i do tego z kretesem. Król jest tylko jeden. A ja tymczasem pożegnam się i już wracam rozgrywać 8 sezon w Football Manager 2010.


Długość gry wg redakcji:
10000h
Długość gry wg czytelników:
30h 30min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Świetny silnik meczowy i znakomite menusy.
Świetny Dźwięk:
Dariusz Sz na mikrofonie.
Dobra Grywalność:
Do momentu rozegrania pierwszego meczu gra się świetnie.
Dobre Pomysł i założenia:
Wiele ciekawych elementów.
Dobra Interakcja i fizyka:
Duża interakcja pozwala na rozbudowę infrastruktury.
Słowo na koniec:
Pomniejsze elementy zrealizowane na piątkę z plusem, niestety silnik meczowy na dwa z minusem.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z FIFA Manager 10 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?