King's Bounty: Wojownicza księżniczka (PC)

ObserwujMam (137)Gram (19)Ukończone (43)Kupię (11)

King's Bounty: Wojownicza księżniczka (PC) - recenzja gry


@ 30.11.2009, 19:08
Paulina "Milly" Rajkowska




Na grzbiecie naszego cudownego rumaka poruszamy się po kolejnych wyspach, znajdując na nich przedmioty takie jak flagi, świątyńki i innego rodzaju magiczne przedmioty polepszające nasze umiejętności. Wszędzie rozlokowane są również domki, w których możemy rekrutować swoje armie. Ilość jednostek jest całkiem imponująca – od wytrenowanych ludzkich żołnierzy, po magiczne bestie. Duże urozmaicenie wśród jednostek bojowych wprowadza również nasz mały smoczy towarzysz. Jest to istotka, która dołącza do nas na samym początku gry. Smok posiada szereg umiejętności bardzo przydatnych w walce i niejednokrotnie przesądzi o losie batalii. A walk jest naprawdę sporo! Walczymy z potworami spotkanymi na drodze (dzięki Bogu raz pokonane już nie wracają), bossami, oblegamy też fortece i odpieramy ataki. Wykonujemy również dużo questów, które najczęściej polegają na zabiciu jakiejś konkretnej maszkary lub pozyskaniu wartościowego artefaktu.

King's Bounty: Wojownicza księżniczka (PC)

Podczas starć nie jesteśmy skazani tylko na nasze własne oddziały. Boje toczą się bowiem na specjalnie skonstruowanych do tego celu arenach, na których wiele elementów jest interaktywnych i można je wykorzystać do osiągnięcia przewagi nad oponentami. Pisząc specjalnie skonstruowane areny, nie mam na myśli ringów ani niczego podobnego. Wszak walki przebiegają w świecie gry, a wystrój zmienia się w zależności od tego, gdzie aktualnie przebywamy. Chodzi po prostu o to, że w większości lokacji znajdują się przedmioty, które można wykorzystać podczas wymiany ciosów. Walki są dzięki temu bardziej emocjonujące i taktyczne.

Oprócz eksploracji świata i potyczek, dużo czasu poświęcono możliwości rozwoju bohaterki. Nie chodzi tu wcale tylko o kupowanie mega wypasionego ekwipunku. Na początku gry stajemy przed wyborem jednej z trzech klas postaci – wojowniczki, czarodziejki oraz paladyna (paladynki?). Od naszej decyzji zależy z jednej strony wygląd protagonistki, z drugiej zaś styl gry. W trakcie całej przygody za rozegrane walki oraz wypełnione zadania dostajemy oczywiście punkty doświadczenia, które możemy wydawać w trzech gałęziach umiejętności – moc, umysł i magia. Wojowniczka najwięcej z założenia inwestuje w moc, czarodziejka w magię a paladyn w umysł. Każda ścieżka to odmienne umiejętności oraz cechy, z których możemy korzystać podczas rozgrywki. Czy są one na tyle odmienne by zaciekawić gracza ponownym przechodzeniem fabuły, acz innymi klasami? No cóż, ciężko powiedzieć. Wydaje się jednak, że oferują wystarczająco odmienności, by choć hardkorowców wciągnąć na dłużej.

Podsumowując, King’s Bounty: Wojownicza Księżniczka to dość dobra pozycja. Może nie zachwyca graficznie czy fabularnie, ale zdecydowanie warto jej poświęcić nieco więcej czasu. Nietypowa rozgrywka, dużo ciekawych rozwiązań i świetny klimat powinny zapewnić pewną dozę satysfakcji. Gra zdecydowanie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się kolejnego, nudnego RPG’a, który nie wnosi nic nowego, powielając istniejące schematy, a tu proszę... Nic tylko czekać na kontynuację i mieć nadzieję, że takowa powstanie.


Długość gry wg redakcji:
30h
Długość gry wg czytelników:
31h 2min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Może być, spełnia dobrze swoją rolę, ale do oszałamiających nie należy.
Świetny Dźwięk:
Muzyka w tle jest całkiem przyjemna, nie narzuca się i dobrze oddaje klimat. Efekty specjalne oraz dialogi także nie wzbudzają zastrzeżeń.
Genialna Grywalność:
Miło, fajnie i przyjemnie. Grywalność stoi na wysokim poziomie i jest zdecydowanym plusem produkcji.
Świetne Pomysł i założenia:
Pomysł całkiem niezły, niewiele ulepszony w stosunku do King's Bounty Legends, ale mimo to oryginalny.
Świetna Interakcja i fizyka:
Interakcja z grą odbywa się bez większego szwanku na zdrowiu psychicznym użytkownika. Łatwo i bezproblemowo. Questów jest od groma. Rozwój postaci głęboki i satysfakcjonujący.
Słowo na koniec:
Gra, jak każda, ma swoje plusy i minusy. Niewątpliwie warto wejść z nią chociaż w przelotny kontakt, ale sensacją sezonu raczej nie będzie.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z King's Bounty: Wojownicza księżniczka (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosSheva24   @   08:46, 07.12.2009
King's Bounty: Legend to była gra na prawdę o świetnym klimacie, wciągająca na maksa, przyjemna, dająca satysfakcję i nie wymagająca wciskania dużej ilości klawiszy. Spędziłem przy niej blisko 30 godzin i z niecierpliwością czekałem na wersję PL Wojowniczej Księżniczki. No i doczekałem się, sam dodatek niestety jednak kosztuje bardzo dużo adekwatnie do tego co oferuje. Taniej kupiłem chyba nawet nową podstawkę do tej gry w promocji razem z Falloutem 3... Kupię jak zdecydowanie stanieje, albo dorwę jakąś używkę bo jednak gier do grania póki co mam i bezsensem byłoby wydać za to 70-90 zł...
0 kudosMicMus123456789   @   21:44, 17.01.2010
Gra jest świetna ale krótka a końcowa walka jest super mam nadzieje że kolejna części zrobią