AiszA @ 21.01.2013, 13:01
Gustuję w grach klimatycznych - z dreszczykiem, horrorach, przygodówkach, akcji, rpg & miszmasz wszystkiego po trochu ;)
Joanna "AiszA"
Każda era ma swoich bohaterów, dla naszego pokolenia takim wszechmocnym władcą był Kain. To pod jego rządami pięć klanów połączyło się w jedność, stanowiąc absolutną potęgę nad krainą Nosgoth.
Każda era ma swoich bohaterów, dla naszego pokolenia takim wszechmocnym władcą był Kain. To pod jego rządami pięć klanów połączyło się w jedność, stanowiąc absolutną potęgę nad krainą Nosgoth. Żyliśmy w pokoju, egzystując u boku naszego Pana, ewoluując razem z nim w miarę upływu czasu...
Jam jest Raziel - pierworodny i pierwszy pośród poruczników Kaina. Moje pierwszeństwo stało się zarazem moją klątwą, a imię było głośne nie tylko w klanie. Upływ czasu dla naszej rasy wyznaczały zmiany, jakie kształtowały nasze ciała. Otrzymałem dar szczególny, który poróżnił mnie z władcą. Szczególny proces doskonalenia, jakiemu ulegała nasza budowa wraz z upływem lat sprowadził na mnie przekleństwo. Kolejna mutacja obdarzyła mnie skrzydłami. Dzięki temu miałem zaszczyt wyprzedzić w procesie ewolucji przywódcę i w ten sposób ściągnąłem na swoją głowę Jego gniew. Wezwany na audiencje pokazałem mu skrzydła dane przez tajemne siły. Kain wpadł w furię, jego pazury rozorały cienką błonę i wyżłobiły głębokie bruzdy w moich plecach. Padając na ziemię w agonii usłyszałem beznamiętny głos mojego mentora:
- Wrzućcie go do otchłani.
Posłuszni jego woli przywódcy pozostałych klanów zanieśli mnie nad krawędź bezdennego wiru i wrzucili okaleczone ciało w jego paszczę. Spadałem w dół nie widząc przepastnego dna, płonąc, konając z bólu, a w końcu, nie czując niczego. Aż nagle... stanąłem pośrodku mrocznej pieczary. Żyję... Jak w kalejdoskopie mijają tysiąclecia, a ja poprzysięgam zemstę.
Pierwszy ukazał się Blood Omen: Legacy of Kain w wersji na konsolę Playstation, zabłysnął jako uproszczony RPG z grafiką rodem ze SNES'a. Gracz zasmakował wtedy w krwiożerczej postaci wampira Kaina, który szukał zemsty za swą śmierć. Grę cechował mroczny klimat. Przypadł on do gustu większości graczy, niektórzy wręcz pokochali go od pierwszego wejrzenia. Nieco później Blood Omen został przeniesiony na PC, jednak nie odniósł już takiego sukcesu. Po długim czasie wykluła się na światło dnia druga część - Legacy of Kain: Soul Reaver.
DWA ŚWIATY
Historia ma miejsce w krainie Nosgoth, a konkretnie w dwóch wymiarach: materialnym istot żywych i spektralnym potępionych dusz oraz upiorów. Większa część gry odbywa się w tym pierwszym czyli świecie rzeczywistym. Tu rozgrywają się wszelkie akcje, tu też toczysz zaciekłe boje, powoli odkrywając zmiany, jakie zaszły w ciągu stulecia. Jednak w momencie kiedy siły witalne naszego bohatera spadną, jako Raziel zostaniesz przeniesiony w drugi wymiar - powiedzmy koszmarną wersję tego pierwszego - świat duchowy. Podczas krótkiej podróży, sceneria zmienia się diametralnie, ulega rozmazaniu i poskręcaniu. Teren staje się pusty, mroczny i mglisty. Powrót do normalności jest możliwy wyłącznie po zgromadzeniu wystarczającej ilości energii i użyciu odpowiedniego zaklęcia. Zanim jednak to zrobisz, warto jest zwiedzić ten wymiar. Platformy wcześniej niedostępne mogą zmienić swoje położenie i dzięki temu stanąć otworem. Pamiętaj! Kraina ta kryje wiele zagadek i tylko w taki sposób będziesz mógł je rozwiązać. Atrakcje na tym się nie kończą, tutaj nie możesz używać broni i otwierać drzwi. Musisz też uzupełniać stan witalności wampira, który dość szybko spada. Jeśli np. po zabiciu przeciwnika w sferze materialnej nie zdążysz wchłonąć duszy, nie martw się - pojawi się ona w tym samym miejscu w wymiarze duchowym.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler