Kolekcjonerska edycja Starcrafta 2 ujawniona. Kwestia połączenia z internetem wyjaśniona.
Jeśli podejrzewaliście, że przy okazji powrotu swojej wielkiej marki - Starcrafta, Blizzard przygotuje z tej okazji coś specjalnego, to w tej wiadomości nie pozostaje nam nic innego jak tylko te domysły potwierdzić.
Tru @ 09.04.2010, 08:25
Mateusz "Tru" Prawda
pc
Jeśli podejrzewaliście, że przy okazji powrotu swojej wielkiej marki - Starcrafta, Blizzard przygotuje z tej okazji coś specjalnego, to w tej wiadomości nie pozostaje nam nic innego jak tylko te domysły potwierdzić.
Pudełko, które widzicie w lewym górnym rogu newsa, zawierać będzie kolekcjonerską edycję słynnej strategii o podtytule Wings of Liberty.
Blizzard reklamuje zawartość jako najbardziej rozbudowaną w historii wydawnictw studia, więc zacznijmy od niej właśnie:
- 176-stronnicowa książka z artworkami.
- ekskluzywny, 2-gigabajtowy pendrive zawierający oryginalnego Starcrafta, wraz z dodatkiem - Brood War.
- DVD zawierające ponad godzinny materiał "zza kulis".
- Soundtrack z czternastoma utworami.
- Komiks, będący prequelem właściwej serii.
- Pet do gry World of Warcraft
- Ekskluzywne, Battle-netowe DLC
Aby nie przedłużać tej sporej listy, przemilczymy standardowe elementy pokroju płyty z grą, czy też instrukcji.
Jeśli chodzi o różnicę w cenie, to za "zwykłą" edycję przyjdzie nam zapłacić około 60 dolarów, natomiast wspomniana kolekcjonerka to wydatek rzędu 100 dolarów bez jednego centa.
Oczywiście zupełnie inną sprawą mogą być koszty obu z nich w naszym kraju, ale i tak już teraz warto byłoby podjąć wstępną decyzję i zacząć ewentualne zbieranie pieniędzy.
Tym bardziej, że Blizzard postanowił wyjaśnić kwestię grania w Starcraft 2:Wings of Liberty i ewentualnego połączenia z internetem. I tak, co prawda, będzie ono wymagane do aktywacji gry, ale korzystanie ze wszystkich aspektów rozgrywki niewymagających bycia online np. kampanii, jest jak najbardziej dopuszczalne w odciętych od globalnej sieci miejscach. A więc jeśli mieliście jakieś przykre doświadczenia z nowymi zabezpieczeniami Ubisoftu, to na szczęście tym razem na tego typu sytuację nikt skazany nie będzie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler