Ja raczej z tych, co muzykę w grach rzadko doceniają. Więc gdy trafi się kawałek, który zapadnie mi w pamięć, to to jest nie byle co.
I tak do głowy przychodzą mi dwa kawałki:
1)
Główny motyw Deus Ex: Human Revolution. Świetnie podkreślający zarówno dystopijną rzeczywistość przedstawionego świata jak i inspirowany zapewne nieco Robocopem los protagonisty, zamienionego praktycznie w żywą maszynę bez pytania o zdanie. Wspaniale robi klimat.
2) Już nieco w lżejsze tony uderzając:
motyw miasta Ishtar z Gothic 3. Zapewne efekt wzmacnia mi wspomnienie, jak cholernie trudno dostać się do bezsprzecznie najpiękniejszego miasta całej trylogii. Gdy już mi się to udało, przechadzka pełnymi uliczkami stolicy Asasynów z tym kawałkiem w głośnikach to było coś niezapomnianego.