Sorry, ale taki LBJ (nie tylko on ofc, ale on jako potężnie zbudowany, w dodatku wybitny koszykarz, najbardziej zapada w pamięć) pokazuje, że najwyraźniej trenuje razem z piłkarską Barceloną. Dokładnie takie same zwały odwala. Także nie gloryfikowałbym tej koszykówki tak bardzo. Niemniej jednak będę popierał każdy głos twierdzący, że jest to fatalne, i godne pożałowania zachowanie. Karałbym za to kartkami dokładnie w taki sam sposób jak faule.