Syberia (PC)

Gra niesamowita. Fantastycznie się w nią grało.. Zapierająca dech w piersiach grafika.. Ciekawa fabuła i lokalizacje.. Druga część równie ciekawa jak i zaskakująca.. Teraz tylko czekać na 3

Piękna i wciągająca gra.A zarazem irytująca jak to przygodówka.Chciałoby się popchnąć fabułę do przodu a tu nie.Trzeba znowu cierpliwie pozwiedzać wszystkie lokacje i kombinować co się przeoczyło.
Ech,kolega Denilson mnie w to wmanewrował.Chwała mu za to i ognie piekielne zarazem.

Nie narzekaj Warto czasem się wyciszyć i pozwiedzać malownicze lokacje. Taki jest urok przygodówek point'n'click. Syberia mnie urzekła i mam zamiar w końcu ją przejść.

No tak,to jest recepta na sukces w tym przypadku.Nic na szybko.Jak nie idzie nie biegać jak oszalały po planszach tylko wyłączyć grę.Poczekać aż w nocy podczas snu doznamy olśnienia i na drugi dzień spokojnie,bez pośpiechu pozwiedzać jeszcze raz wszystkie lokacje na których nam się wydawało że nie da się nic już zrobić.
Szkoda że Kate Walker nie jest taką czarującą osóbką jak April Ryan z "Najdłuższej Podróży".Może to w jakimś stopniu kwestia dubbingu.Tam Edyta Olszówka była wręcz genialna.

Gra świetna lecz nie miałem siły jej ukończyć, dwójkę ledwie ugryzłem i jakoś tak nie poszło.
Może muszę dojrzeć.

W zimę chyba zabiorę się na poważnie. Tuż po kupnie CDA zainstalowałem, ale już przy pierwszej zagadce się poddałem

A im dalej człowiek wlazł tym lepiej
Gwarantuję test na cierpliwość ludzką.

W "jedynce" najbardziej wnerwiał mnie Oskar i niektóre zagadki wstawione na siłę sztucznie przedłużające grę (np. to z kupnem biletu). No i też nie było szybkiego przeskakiwania lokacji. Poza tym gra jest genialna

Oscar to klasyczny biurokrata, denerwuje mnie czasami ale niestety tak to jest z biurokratami.

Na to wszyscy liczymy

Ja jak na razie się zaciąłem bo jakieś bibeloty do pociągu trza doładować.Część już miałem ale gdzie reszty szukać.