Offline
Lara Croft and the Temple of Osiris razem z Icy Death Pack ukończone. Fajny spin-off, smakował mi tak samo dobrze, jak poprzednik, a może nawet nieco lepiej. Ciekawe zagadki, dobre bossfighty i tylko płynność doskwierała - na to samo cierpiał Guardian of Light. Trochę się dziwię powstaniu tych pierdółek w kontekście rebootu serii, ale mimo wszystko mają swój klimat i dają sporo zabawy.