Ja powiem tak... ZNOWU muszę stwierdzić że gra jest za krótka, nawet jak na dodatek. Na początku również pomysł zabawy w kupca mnie odrzucił, gdzie tu epickość przygód którymi właściwie każda część serii się cechowała? Poza tym nie wiem czemu również miałam złe przeczucia co do tego "swobodnego" poruszania się po mapie. No ale cóż, w końcu mnie wciągnęło (jednak nie tak jak Maska Zdrajcy), grałam grałam grałam... A tu zonk bo właściwie zanim na dobre się zaczęła jakaś przygoda to dodatek się skończył. Jak ktoś wyżej napisał, mogliby sobie dać spokój z dodatkami i zająć się trójką, która byłaby dłuższa, ciekawsza i bardziej podobna do reszty serii.