Strona główna » Kącik RPG » Podgląd tematu
Recenzja Final Fantasy XV - marka powraca w wielkim stylu! (PS4) - komentarze

Offline
darkslide16 //grupa PSN Players » [ Giermek (exp. 289 / 300) lvl 7 ]1 kudos
Świetna recenzja pięknie opisuje co czeka gracza po tym jak zasiądzie to tego tytułu i pięknie wspomniane że nie każdy będzie chciał i się przekona, Pamiętam już w FF VII jak dostałem oryginała z konsolą sam jakoś na początku mi się nie spodobał nie wiedziałem co i jak śmigała ta gra po moich znajomych ale każdy twierdził że jakaś taka nie ciekawa mając tylko tą grę odpalałem ją nie raz aż się stało pokonałem pierwszego skorpiona a potem to już wpadłem po uszy setki godzin grania walka na koniec która po wymaksowaniu nie jednej statystyki była dość prosta budziła mały niesmak aż dowiedziałem się o 2 tzw bossach pobocznych w wodzie i na pustyni to była esencja tej części FF wiele podejść aż w końcu się udało i pełne zakończenie gry FF VIII i FF IX ograłem z równie wielką frajdą te światy FF to się pamięta latami nawet film pamiętam jak oglądałem jako osoba co ukończyła FF VII coś niesamowitego. Czytając tą recenzje nadejdzie dzień że FF XV wpadnie w moje ręce a wtedy L4 i nie ma mnie do dowołania SzczęśliwySzczęśliwySzczęśliwy



Offline
juve //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Cytat: darkslide16
Świetna recenzja pięknie opisuje co czeka gracza po tym jak zasiądzie to tego tytułu i pięknie wspomniane że nie każdy będzie chciał i się przekona, Pamiętam już w FF VII jak dostałem oryginała z konsolą sam jakoś na początku mi się nie spodobał nie wiedziałem co i jak śmigała ta gra po moich znajomych ale każdy twierdził że jakaś taka nie ciekawa mając tylko tą grę odpalałem ją nie raz aż się stało pokonałem pierwszego skorpiona a potem to już wpadłem po uszy setki godzin grania walka na koniec która po wymaksowaniu nie jednej statystyki była dość prosta budziła mały niesmak aż dowiedziałem się o 2 tzw bossach pobocznych w wodzie i na pustyni to była esencja tej części FF wiele podejść aż w końcu się udało i pełne zakończenie gry FF VIII i FF IX ograłem z równie wielką frajdą te światy FF to się pamięta latami nawet film pamiętam jak oglądałem jako osoba co ukończyła FF VII coś niesamowitego. Czytając tą recenzje nadejdzie dzień że FF XV wpadnie w moje ręce a wtedy L4 i nie ma mnie do dowołania SzczęśliwySzczęśliwySzczęśliwy
Tych dwóch bossów przechodziłem miesiące bez Summona "Kniths of the Round". Final Fantasy XV jest podobne, to przede wszystkim gra, której musisz coś dać od siebie. Nie reżyserowane cudeńko bez gameplay'u.

Liczba czytelników: 475817, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53795 wątków oraz napisali 675856 postów.