Graficznie Ronin odstaje od Tsushimy, ale tak czy siak jest dobrą a nawet bardzo dobrą grą, poboczne zadania są powtarzalnie niejednokrotnie (ale wskażcie mi grę gdzie takich nie ma) to mimo wszystko wciągają i chce się je robić (piszę z własnego doświadczenia). Sama gra ma nierówny poziom graficzny, za pierwszym razem widoki i oświetlenie to orgazm dla oczu, a za drugim razem mega drewno, za to system walki to majstersztyk, każdą bronią walczy się inaczej, każdą broń odczuwałem z deczka inaczej, np Dao walczyło się lekko i finezyjnie, za to ciężkim dwuręcznym mieczem było to wolniejsze i ociężałe. Mimo wad i dość drewnianych niektórych elementów, nierównej grafiki czy znajdziek "kopiuj wklej" gra nie zasługuje na hejt jaki na nią wylewają niektórzy ludzie w internecie, i naprawdę warto się nią zainteresować, dla mnie ta gra to mocne 8,5/10