Fortnite (PC)

czyli gry jako usługi zarabiają nawet gdy są darmowe, hardkorowi gracze mogą się złościć i kląć ale dzieciaków które lubią naparzać inne dzieciaki jest więcej i chętniej wydają kasę. Zresztą nie tylko dzieciaki, dorośli też muszą się gdzieś wyładować ;)

Jakoś ja z kolegą. Bawiliśmy się świetnie w fortnita. Bez wydawania pieniędzy ani razu nie sięgnęliśmy po karty
do bankomatu.

O, to jednak grasz w te gry, które hejtujesz? :>

Grałem w Fornite. Ze względu na kolegę. Nie powiem przyczepiłbym się o parę rzeczy do Fortnita. Np że nie ma więcej map.

Ciekawe, jaki hajs będą na tym trzepać, kiedy wyjdzie także na Androida. ;) Póki co Samsung musiał nieźle posmarować, skoro czasowo oficjalnie gra będzie dostępna tylko na debiutującym lada chwila Galaxy Note 9. Swoją drogą reklamowanie produktywnego, bardzo kosztownego kombajnu dla ludzi pracy darmową gierką to moim zdaniem bardzo kiepski pomysł. Ci najbardziej zainteresowani raczej nie będą mogli sobie pozwolić na smartfon za takie pieniądze, a docelowy użytkownik pewnie nawet nie jest świadom istnienia takiej gry.

Czyli wybuchający telefon już w drodze. Już widzę jak ktoś płaci 2000 złotych. Żeby sobie na telefonie w Fortnita pograć. Ja na pewno bym tyle nie zapłacić za telefon.

logan, zanim się do czegoś odniesiesz, doczytaj, bo sprawiasz wrażenie, jakbyś się nagle obudził z hibernacji. Note 7 to przeszłość, producent wyciągnął wnioski, następca był bardzo dobry i bezproblemowy, a czasy flagowców od takich producentów za 2000 zł minęły kilka dobrych lat temu - co nie znaczy, że w tej cenie nie da się kupić fajnego urządzenia.